Łódź rozpocznie trasę Il Volo. Zespół w grudniu pojawi się w Polsce!

Piero Barone, Ignazio Bochetto i Gianluca Ginoble dość intensywnie włączyli się w promocję filmu "Un Amore Cosi Grande” z ich gościnnym udziałem. Produkcja właśnie weszła do włoskich kin. Na swoich profilach społecznościowych wokaliści – każdy z nich oddzielnie - zamieścili podziękowania dla ekipy realizacyjnej i zachęcają do pójścia na film. Obecnie Il Volo odpoczywa od koncertowania, za to zapraszani są do programów telewizyjnych i najpewniej pracują nad nową płytą, chociaż ten temat raczej jest przez zespół pomijany.

Oficjalnie za to ogłoszona została trasa Il Volo po Europie Środkowo-Wschodniej. Cykl koncertów rozpocznie występ w Atlas Arenie w Łodzi 8 grudnia. Po ubiegłorocznym sukcesie wieczoru z zespołem na Torwarze, tegoroczne show zapowiada się równie interesująco. Polskie fankluby już zwierają szeregi i szykują akcje specjalne na tę okazję.

Z Polski Il Volo pojedzie na Węgry, gdzie dwa dni później trio wystąpi w największym obiekcie w tym kraju – Papp Laszlo Sport Arena w Budapeszcie. Kolejne trzy koncerty zaplanowane zostały u naszych południowych sąsiadów – jeden w Bratysławie na Słowacji oraz dwa w Czechach: Brnie i Pradze. Tegoroczne tour zakończą koncerty w dwóch stolicach: słoweńskiej Liubljanie 20 grudnia i chorwackim Zagrzebiu dzień później.

Wprawdzie zdjęcie promujące trasę od zeszłego roku się nie zmieniło i może sugerować, że zespół wykona repertuar klasyczny, ale tak naprawdę dowiemy się tego dopiero na koncercie w Łodzi. Podczas ostatnich występów tria w lipcu we Włoszech w istocie wieczory zaczynały pieśni klasyczne z ostatniej płyty "Notte Magica”. W drugiej części tych koncertów Il Volo wykonywało jednak repertuar także dużo lżejszy, ze swoich poprzednich płyt, w tym tak wielkie przeboje, jak "Il mondo”, "Le che non vivo”, "L'amore si muove” oraz "Grande Amore”. Z całą pewnością wieczór w Atlas Arenie w Łodzi szykuje się bardzo ciekawie.

- Jeśli ktoś pamięta te emocje na koniec warszawskiego koncertu Il Volo w zeszłym roku, gdy wokaliści podchodzili do swoich fanek, pozowali do zdjęć ze sceny i dopiero po kilkunastu minutach wybrzmiało finalne "Grande amore”, ten z pewnością będzie chciał jeszcze raz przeżyć taki wieczór! Koncert polecam nie tylko fanom klasyki, ale po prostu – dobrej muzyki i świetnej zabawy! - mówi Janusz Stefański, z agencji Prestige MJM, która organizuje drugi występ Il Volo w Polsce.