"Ma w sobie coś z diabła". Te słowa rzucają światło na nieznaną twarz Toma Cruise'a
47-letnia Leah Remini, którą polscy widzowie znają z serialu "Diabli nadali", odeszła z Kościoła scjentologicznego w 2013 roku. Od tego czasu wielokrotnie zabierała głos w sprawie kontrowersyjnej sekty, jej praktyk i słynnych członków. Teraz wypowiedziała się na temat Toma Cruise'a. Zabolało.
Nie inaczej było tym razem. Podczas czatu z internautami zorganizowanego przez popularny serwis Reddit aktorka opowiedziała m.in. o Tomie Cruisie, wysoko postawionym członku sekty założonej przez pisarza science fiction L. Rona Hubbarda.
Zdaniem aktorki image Toma Cruise'a, jaki przez lata wykreował na ekranie i w mediach, ma się nijak do rzeczywistości. Na pytanie jednego z użytkowników, czy aktor jest "porządną osobą", Remini odparła:
- Absolutnie nie! Nie będę owijać w bawełnę, to nie jest dobra osoba. Jest dwóch Tomów Cruisów – jeden, który się uśmiecha, podaje ci rękę i patrzy ci prosto w oczy, i drugi, który kryje się pod maską.
- Oczywiście można powiedzieć, że każdy ma takie dwa oblicza. Jednak ludzie, którzy pracują z Tomem na co dzień, i nie chodzi nawet o scjentologów, powiedzą, że on ma coś z diabła – napisała aktorka. - Ci, którzy pracują ze mną mogą powiedzieć, że potrafię być dupkiem. W jego przypadku to zupełnie coś innego.
Zdaniem Remini Tom Cruise mógłby być bratem bliźniakiem Davida Miscavige'a, który nazywany jest "papieżem" scjentologów.