3 lutego do naszych kin trafi obraz "Mój tydzień z Marilyn" z Michelle Williams w roli tytułowej. Dzieło powstało na podstawie tak samo zatytułowanej książki Colina Clarka.
Colin Clark spotkał Marilyn Monroe na planie filmu "Książę i aktoreczka". Wspomnienia z tamtego czasu spisał kilkadziesiąt lat później. Pierwsza z jego książek wyszła w 1995 roku, druga właśnie "Mój tydzień z Marilyn", pięć lat później.
Do dziś nie jest jasne, czy Clark był kochankiem gwiazdy czy człowiekiem o bujnej wyobraźni. Zdania są podzielone. - Nie zauważyłam nic między Marilyn, a Colinem Clarkiem - przekonywała aktorka, Vera Day. - W ogóle nie pamiętam go z planu. Nie krążyły żadne plotki na ich temat. Ona była wtedy zafascynowana Arthurem Millerem. To był ich miesiąc miodowy.
Innego zdania był Don Murray - partner Monroe z planu innego obrazu, "Przystanek autobusowy". - Myślę, że to całkiem możliwe, bo była rozczarowana swoim małżeństwem - przekonywał aktor. - Jest zupełnie prawdopodobne, że coś się wydarzyło, lecz oboje utrzymywali to w tajemnicy.
W "Moim tygodniu z Marilyn" w Colina Clarka wciela się brytyjski aktor Eddie Redmayne. - Osoba odpowiedzialna za kontakty z prasą przy "Księciu i aktoreczce" powiedziała mi, że Colin był bardzo uwodzicielski i przekonujący - wyjaśnia. - Mógł oczarować każdego.
Za reżyserię odpowiada Simon Curtis.