Najodważniejsze, bo nagie kadry

Najodważniejsze, bo nagie kadry
Źródło zdjęć: © opublikowane w serwisie filmpolski.pl
Michał Nowak

02.12.2008 | aktual.: 08.12.2016 14:00

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów.

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Sceny rozbierane należą do jednych z trudniejszych. Jak pokonać wstyd? Jak poradzili sobie z tym wyzwaniem najwięksi twórcy filmowi?

Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować.

Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

1 / 42

''Obsługiwałem angielskiego króla'' (2006)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

2 / 42

''Obsługiwałem angielskiego króla'' (2006)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

3 / 42

''Obsługiwałem angielskiego króla'' (2006)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

4 / 42

''Sex and Lucia'' (2001)

Obraz
© Studio Canal

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

5 / 42

''Sex and Lucia'' (2001)

Obraz
© Studio Canal

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

6 / 42

''Sex and Lucia'' (2001)

Obraz

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

7 / 42

''Egoiści'' (2000)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

8 / 42

''Egoiści'' (2000)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

9 / 42

''Egoiści'' (2000)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

10 / 42

''Egoiści'' (2000)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

11 / 42

''Egoiści'' (2000)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

12 / 42

''Plastikowe miasto'' (2008)

Obraz
© AP Manana

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

13 / 42

''Idealny facet dla mojej dziewczyny'' (2009)

Obraz
© Robert Pałka, Van Worden

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

14 / 42

''Idealny facet dla mojej dziewczyny'' (2009)

Obraz
© Robert Pałka, Van Worden

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

15 / 42

''Idealny facet dla mojej dziewczyny'' (2009)

Obraz
© AKPA

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

16 / 42

''Idealny facet dla mojej dziewczyny'' (2009)

Obraz
© Robert Pałka, Van Worden

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

17 / 42

''Marzyciele'' (2003)

Obraz
© Fox Searchlight

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

18 / 42

''Marzyciele'' (2003)

Obraz
© Fox Searchlight

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

19 / 42

''Anatomia piekła'' (2004)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

20 / 42

''Anatomia piekła'' (2004)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

21 / 42

''Anatomia piekła'' (2004)

Obraz
© Gutek Film

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

22 / 42

''Californication'' (2007)

Obraz
© Showtime

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

23 / 42

''Californication'' (2007)

Obraz
© Showtime

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

24 / 42

''Californication'' (2007)

Obraz
© Showtime

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

25 / 42

''Caligola'' (1979)

Obraz
© Felix Cinematografica

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

26 / 42

''Golasy'' (2000)

Obraz
© Kino Świat

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

27 / 42

''Golasy'' (2000)

Obraz

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

28 / 42

''Grzeszna miłość'' (2001)

Obraz
© Monolith Films

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

29 / 42

''Intymność'' (2000)

Obraz
© SPInka

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

30 / 42

''Lata dwudzieste, lata trzydzieste'' (1986)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

31 / 42

''Nic śmiesznego'' (1996)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

32 / 42

''Nic śmiesznego'' (1996)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

33 / 42

''Nic śmiesznego'' (1996)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

34 / 42

''Nieodwracalne'' (2002)

Obraz
© SPInka

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

35 / 42

''Ostatnie tango w Paryżu'' (1972)

Obraz
© PEA

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

36 / 42

''Show'' (2003)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

37 / 42

''Salo, czyli 120 dni Sodomy'' (1975)

Obraz
© PEA

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

38 / 42

''Święta góra'' (1973)

Obraz
© AP Manana

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

39 / 42

''Wielki szu'' (1982)

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

40 / 42

''American Pie Presents: The Naked Mile'' (2006)

Obraz
© Universal Pictures

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

41 / 42

''American Pie Presents: The Naked Mile'' (2006)

Obraz
© Universal Pictures

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

42 / 42

''Palimpsest'' (2005)

Obraz
© SPI

Piękno ludzkiego ciała, jego zmysłowość i delikatność od dawna inspiruje filmowych reżyserów. Nagość to dla wielu z nich idealny środek wyrazu. Jej rola w filmach jest różna. Przeważnie „użycie” nagości ma głębsze znacznie, często też występuje jako środek mający widza zawstydzać lub nawet szokować. Bywa ona również elementem mającym danej produkcji przydać większego realizmu, lub zwyczajnie zapewnić większą widownię.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)