Co robią, co mówią i o czym myślą ludzie, których najczęstsze zmartwienie przeważnie zawiera się w pytaniu: na co dziś wydam kolejne kilkanaście tysięcy dolarów?
Miejsce 10
- Jestem trudna do zdobycia - wyjaśniła Hilton. - To cały proces. Jestem pod tym względem staroświecka. Daję się pocałować dopiero po milionie randek. Ludziom się wydaje, że zaliczyłam już wielu facetów, ale to nieprawda. Praktycznie nie gadam z mężczyznami - może oprócz Benjiego, z którym byłam w ubiegłym roku.
Miejsce 9
Paula McCartneya.
Podczas minionej ceremonii wręczenia nagród Grammy, artystka złożyła kuszącą ofertę samemu Paulowi McCartneyowi. Nie była to żadna niemoralna propozycja. Dziedziczka hotelarskiej fortuny zapragnęła jedynie nagrać z legendarnym muzykiem duet. Były członek The Beatles był mocno zaszokowany, ale obiecał Paris, że sprawdzi, czy ma wolny termin.
Aby nieco zmiękczyć starszego kolegę po fachu, Hilton pochwaliła "cudne" włosy McCartneya.
Miejsce 8
Tę wypowiedź Paris przytaczaliśmy już wcześniej... i będziemy przytaczać tak często, jak tylko ona sama będzie ją powtarzać - Paris Hilton tylko gra idiotkę.
Gwiazda zapewnia, że jej wizerunek niezbyt rozgarniętej blondynki to wyłącznie rola, w którą wciela się na potrzeby mediów.
- W programie "Proste życie" nie byłam sobą, to była stworzona przeze mnie postać - oznajmiła Hilton. - Przez pięć lat musiałam grać idiotkę. To niełatwe. Ludzie myślą, że ja naprawdę nie wiem, kim jest Gordon Brown i że mylę go z Gordonem Ramseyem. Często po prostu żartuję, a wszyscy dookoła traktują mnie śmiertelnie poważnie. To zabawne.
Miejsce 7
Paris Hilton wyprowadzi świat z kryzysu!
Gwiazda oświadczyła, że pomoże światowym gospodarkom zajmując się tym, co potrafi najlepiej - kupowaniem.
- Ten kryzys jest naprawdę przerażający - twierdzi Hilton.
- Chcę pomóc. Zamierzam kupować mnóstwo rzeczy w każdym miejscu, w którym się znajdę.
Miejsce 6 (na zdjęciu Paris z siostrą Nicky)
- W zeszłym roku zarobiłam więcej niż 8 milionów - oświadczyła Hilton. - Dostaję pół miliona za samo pojawienie się na imprezie. Moje życie jest naprawdę fajne. Wiem, co ludzie o mnie myślą, ale ja śmieję się z nich w drodze do banku.
Miejsce 5
Paris nie włóczy się nocami po klubach. Nie musi bo najbliższy ma we własnym domu.
Paris Hilton urządziła klub nocny we własnym domu. Gwiazda regularnie urządza imprezy w swojej posiadłości, którą nazywa "Pałacem Paris".
- Mój dom to najwspanialsza rzecz, jaką kiedykolwiek kupiłam - tłumaczy Hilton. - To Pałac Paris. Jest piękny. Każdy pokój zdobią kryształowe żyrandole i sztukateria z Włoch. Kiedy przychodzą do mnie znajomi, mówią, że ten dom bardzo do mnie pasuje. Wieczorami zamienia się w klub nocny. To bardzo wygodne, nie trzeba ruszać się z własnej kanapy.
Miejsce 4
Do kogo jest podobna Paris? Oczywiście do Angeliny Jolie.
Gwiazda szczerze podziwia Jolie i chętnie zostałaby jej koleżanką.
- Uwielbiam Angelinę Jolie - oświadczyła Hilton.
- Jest silna, piękna i wykorzystuje swoją popularność do ulepszenia świata. Mam z nią wiele wspólnego i jestem przekonana, że dogadałybyśmy się bez problemu.
Miejsce 3
Paris Hilton wymyśliła już imię dla swojego pierwszego dziecka. Brzmi ono London.
- Chciałabym zostać mamą w ciągu następnych dwóch lat - oznajmiła Hilton.
- Cudownie byłoby mieć trójkę lub czwórkę dzieci. Moją pierwszą córkę nazwę London. Bardzo podoba mi się to imię. Zastanawiam się też poważnie nad przeprowadzką do Wielkiej Brytanii. Moje dzieci miałyby wówczas brytyjski akcent i maniery.
Miejsce 2
Ponieważ znana jest z tego, że jest znana (i bogata) Paris nieustannie szuka zajęcia, w którym mogłaby być naprawdę dobra (poza byciem sobą rzecz jasna). Jej najnowszym pomysłem na siebie jest malarstwo.
Amerykańska dziedziczka chętnie spędza czas przed sztalugami i planuje wkrótce zaprezentować publicznie kolekcję własnych obrazów.
- Mam w domu pokój, w którym maluję - zdradza Hilton.
- Zaproponowano mi wystawę, którą być może zorganizuję w przyszłym roku.
Miejsce 1
Gwiazdy zamawiają różne ekstrawaganckie rzeczy, jednak większość z nich nie może równać się z najnowszą zachcianką panny Hilton. Jest nią diamentowa tablica rozdzielcza do jej różowego Bentley'a GT!
W przedsięwzięcie Paris zainwestowała 200 tysięcy funtów!
- Wygląda na to, że jej nie dotyczy kryzys finansowy - stwierdził informator "The Sun".
- Nieźle się zdziwiliśmy, kiedy się dowiedzieliśmy, że mamy wykonać dla niej tablicę inkrustowaną diamentami. Jesteśmy przyzwyczajeni do gwiazd i ich ekstrawagancji, ale to jest zupełnie nowy poziom.