Parnassus

O najnowszym filmie Terry’ego Gilliama głośno zrobiło się już w czasie trwania zdjęć, gdy jeden z głównych aktorów obsady Heath Ledger zmarł po przedawkowaniu leków. W momencie śmierci Ledgera zdjęcia do filmu były gotowe dopiero w połowie.

Reżyser postanowił kontynuować swój projekt realizując brakujące sceny z pomocą efektów specjalnych i z udziałem trzech przyjaciół aktora: Johnny’ego Deppa, Colina Farrella i Jude’a Lawa, którzy cały swój dochód z “The Imaginarium of Doctor Parnassus”, postanowili przekazać osieroconej córce Heath’a Matyldzie.

Specyfika roli Heath’a Ledgera, polegająca na ciągłej zmianie wyglądu zewnętrznego, pozwoliła w efekcie mistrzowsko wykreować jednego bohatera aż czterem aktorom.

Film opowiada o niesamowitym doktorze Parnassusie, wędrującym po świecie wraz ze swoim objazdowym przedstawieniem. Podróżuje z nim jego nastoletnia córka Valeria, marząca o ucieczce i normalnym życiu w idealnym domu; ironicznie i pesymistycznie patrzący na świat karzeł Percy oraz przygarnięty przed laty gdzieś po drodze młody chłopak Anton, zajmujący się magicznymi sztuczkami.

Tworzą oni zgraną trupę kuglarzy, próbujących jakoś związać koniec z końcem. Mimo nieprzeciętnych umiejętności Parnassusa wszędzie towarzyszy im niepowodzenie. Mało kto zwraca uwagę na coś tak tandetnego, archaicznego i tajemniczego jak cyrkowa buda, którą wędrują. A przecież doktor ma naprawdę wiele do zaoferowania.