Aktorka miała 91 lat. "Jeden z największych talentów naszych czasów"
Piper Laurie była jedną z wybitnych amerykańskich aktorek, trzykrotnie nominowaną do Oscara. "Piękny człowiek i jeden z największych talentów naszych czasów" - napisała menadżerka gwiazdy, informując o jej śmierci.
Piper Laurie zmarła 14 października w Los Angeles. Aktorka znana z ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych miała 91 lat. Naprawdę nazywała się Rosetta Jacobs i urodziła się w Detroit. Jej dziadkowie ze strony ojca byli żydowskimi imigrantami z Polski. Kiedy miała 17 lat, podpisała pierwszy kontrakt z wytwórnią Universal Studios i zaczęła występować jako Piper Laurie.
Grała dużo i regularnie przez całe lata 50., ale pierwszy duży sukces nadszedł w 1961 r. Wtedy do kin trafił "Bilardzista" z Paulem Newmanem, gdzie Laurie zagrała główną rolę kobiecą i zdobyła pierwszą nominację do Oscara. W drugiej połowie lat 60. zniknęła z ekranów na całą dekadę. Była wtedy świeżo po ślubie z krytykiem filmowym Joe Morgensternem (wcześniej randkowała m.in. z Ronaldem Reaganem w czasach, gdy był aktorem). Skupiła się na dziecku i prowadzeniu domu, ale w drugiej połowie lat 70. wróciła na ekrany i od razu odniosła sukces.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
W 1977 r. zagrała w "Carrie" Briana de Palmy, za co zdobyła drugą nominację do Oscara (drugoplanowa rola kobieca). Trzeci raz walczyła o nagrodę Akademii Filmowej 10 lat później, gdy była nominowana za rolę w "Dzieciach gorszego Boga".
Laurie Piper była też znana z serialu "Miasteczko Twin Peaks", który przyniósł jej Złoty Glob. Ponadto wystąpiła w takich filmach i serialach jak "Ptaki ciernistych krzewów", "Oni", "Piękna i Bestia", "Ostry dyżur", "Obietnica" (nagroda Emmy). Ostatni taz pojawiła się na ekranie w 2018 r. w filmie "Kokainowy Rick".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram