Przyjaciel umierał na planie. Gwiazdor nie pozwolił go wymienić
Uważany za jednego z najwybitniejszych aktorów w historii kina amerykańskiego, Robert De Niro dla wielu stanowi naturalnego następcę Marlona Brando. Ma na koncie ponad sto ról, z których większość uznaje się za przełomowe i zapadające w pamięć. 17 sierpnia kończy 82 lata.
De Niro dwa razy sięgnął po Oscara, a filmy takie jak "Ojciec chrzestny II", "Taksówkarz", "Wściekły byk", "Łowca jeleni", "Dawno temu w Ameryce" czy "Chłopcy z ferajny" na stałe wpisały się do klasyki światowego kina.
Biograf Shawn Levy pisał o nim: "roztaczał aurę tajemnicy, łączył w sobie grozę i liryzm, zmysłowość i alienację, a jednocześnie odwagę, pasję i zdolność do zaskakiwania lub poruszania widza". Fenomen "Bobby’ego" – jak nazywali go najbliżsi – był efektem nie tylko ogromnego talentu, ale i perfekcjonizmu, pracy z najlepszymi mistrzami aktorstwa oraz środowiska, w którym dorastał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarowi rekordziści. Ci aktorzy dostali najwięcej nominacji
Od "Małych Włoch" do filmowej legendy
Robert De Niro przyszedł na świat w Nowym Jorku w 1943 roku. Wychowywał się w dzielnicy Little Italy, pełnej barwnych postaci i kontrastów. Był synem malarzy. Ojciec opuścił rodzinę, gdy chłopiec miał trzy lata, po tym jak ujawnił swoją orientację homoseksualną, jednak zachował z synem bliskie relacje. Matka, aby utrzymać dom, pracowała m.in. jako maszynistka.
Jako nastolatek należał do lokalnego gangu, gdzie zyskał przydomek "Bobby Milk" z powodu zamiłowania do mleka. Jednocześnie od najmłodszych lat miał kontakt z artystyczną bohemą. W latach 60. obserwował przemiany społeczne – rewolucję obyczajową i ruch hippisowski – lecz sam pozostawał na uboczu.
Perfekcjonista z Nowego Jorku
De Niro uczył się u legend aktorskiego rzemiosła – Lee Strasberga i Stelli Adler. Strasberg propagował metodę Stanisławskiego, opartą na głębokiej analizie psychologicznej postaci i korzystaniu z osobistych doświadczeń. Adler, choć wywodziła się z tej samej szkoły, stawiała raczej na wyobraźnię i wnikliwą obserwację świata. Połączenie tych podejść z naturalnym talentem De Niro dało niezwykły efekt: na planie stawał się swoim bohaterem, nie bał się improwizować i zaskakiwał partnerów.
Gangster, taksówkarz, bokser
Przełom nastąpił w 1974 roku, gdy wcielił się w młodego Vita Corleone w "Ojcu chrzestnym II" – roli, która przyniosła mu pierwszego Oscara. Marlon Brando nazwał go wówczas najwybitniejszym żyjącym aktorem. Wkrótce nawiązał współpracę z Martinem Scorsese, która dała światu "Ulice nędzy" i kultowego "Taksówkarza". W tej drugiej produkcji stworzył przejmujący portret samotnego weterana, a scena z kwestią "You talkin’ to me?" przeszła do historii kina.
W "Łowcy jeleni" (1978) De Niro znów zachwycił, wcześniej spotykał się z weteranami wojennymi, by lepiej zrozumieć swoją postać. Na planie wykazał się też lojalnością i empatią – z własnej kieszeni opłacił ubezpieczenie chorego na raka Johna Cazale’a, by ten mógł dokończyć film. Cazale, który przez ostatnie dwa lata swojego życia był z Meryl Streep, nie doczekał niestety premiery filmu. Drugi Oscar dla De Niro przyszedł za rolę boksera Jake’a La Motty we "Wściekłym byku" (1980), do której aktor przytył niemal 30 kg.
Kolejne lata przyniosły "Dawno temu w Ameryce", "Nietykalnych", "Chłopców z ferajny", "Kasyno" czy "Gorączkę", ale również wybitne dramaty, jak "Misja", "Przebudzenia" czy "Pokój Marvina". Z powodzeniem wcielał się w postaci psychopatów – m.in. w remake’u "Przylądka strachu" – i bohaterów dramatów obyczajowych.
Dalsze lata i nowe oblicze
Choć krytycy nieraz zarzucali mu udział w produkcjach niewartych jego nazwiska, De Niro potrafił odnaleźć się również w komedii ("Poznaj mojego tatę") czy rolach drugoplanowych ("Poradnik pozytywnego myślenia", "Czas krwawego księżyca"). Wciąż gra. Ostatnio wystąpił w dobrze przyjętym "Dniu Zero" Netfliksa, czy znacznie słabszym "Tin Soldier" Prime Video.
Poza planem jest restauratorem, producentem i ojcem siedmiorga dzieci, z których najmłodsze przyszło na świat w 2023 roku, gdy on miał 80 lat. Dużego rozgłosu nabrała jego wspierająca, pełna miłości postawa wobec 29-letniej transpłciowej córki.
- Tak długo, jak nie krzywdzą siebie, nie robią nic destrukcyjnego, musisz ich wspierać. Kropka – powiedział De Niro w jednym z wywiadów.
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: