Wytwórnia DreamWorks nie chce aby *Kimberly Peirce wyreżyserował film "Silent Star".*
Obraz miał przedstawić historię Williama Desmonda Taylora, legendarnego reżysera kina niemego, który zginął w tajemniczych okolicznościach w 1922 roku. Zagadka jego śmierci nie została do tej pory rozwiązana. Taylor swoją karierę rozpoczynał jako aktor. Jako reżyser pracował dla wytwórni Paramount Pictures. Do jego największych osiągnięć należą obrazy "Johanna Enlist" z Mary Pickford w roli głównej oraz "Jenny Be Good" z nastoletnią gwiazdą Mary Miles Minster. W 1917 roku został prezesem Motion Picture Directors Association. Do 1922 roku wytwórnia Paramount uczyniła go dyrektorem produkcji. W nocy 2 lutego 1922 roku, Taylor został znaleziony martwy w swojej rezydencji. Po śmierci filmowca krążyło wiele plotek na temat sprawcy oraz motywów jego działania. Większość pogłosek wiązała się z byłymi kochankami reżysera, Mister i Mabel Normand, które widziały twórcę tuż przed śmiercią. Żadna z nich nie została jednak oficjalnie oskarżona.
Kimberly Peirce już od dłuższego czasu stara się przenieść na duży ekran historię Taylora. Do obsady filmu pozyskała Hugh Jackmana, Evan Rachel Wood i Bena Kingsleya. Projekt zaaprobował Steven Spielberg. Jednak wytwórnia DreamWorks szuka kogoś innego w miejsce reżysera.
Ostatnim dziełem w dorobku Peirce jest nowa wersja horroru "Carrie".