Sławomira Łozińska straciła syna. Smutek tłumiła lekami i alkoholem
Sławomira Łozińska była żoną słynnego pianisty Janusza Olejniczaka, całkiem nieszczęśliwą. Jednak największym dramatem w jej życiu stała się śmierć starszego syna. Pogrążyła się w rozpaczy znieczulanej używkami. Wydawała się obecna tylko ciałem. " Sławka, na ile ty umarłaś? Bo wiesz, minął już miesiąc, dwa, trzy..." - pytał ją ówczesny partner.
Sławomira Łozińska pozostanie w pamięci kolejnych pokoleń telewidzów jako Bronka z "Daleko od szosy", którą Leszek, chłopak z tej samej wsi, zostawił dla miastowej dziewczyny. Ale wyraziste role stworzyła także ostatnio w "Barwach szczęścia" i fabularnej "Lokatorce".
W życiu prywatnym aktorka doświadczyła niewyobrażalnej tragedii.
- Tomek miał 24 lata. Był zapalonym żeglarzem, najlepszym studentem na medycynie, miał dziewczynę. [...] W nocy dostał zatoru, rano już nie żył - mówił o synu Sławomiry Łozińskiej jej przyjaciel Tadeusz Chudecki w magazynie "Pani".
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: