"Solo: A Star Wars Story": czarne chmury nad filmem o Hanie Solo. Tym razem Disney zaliczy wtopę?
Wytwórnia Disneya podobno liczy się z tym, że kolejny film z uniwersum "Gwiezdnych wojen" okaże się klapą. Mowa o spin-offie "Solo: A Star Wars Story". Fani mają powody do obaw.
Studio podobno szykuje się na porażkę i wie, że produkcja o Hanie Solo nie zbliży się nawet do swych poprzedników. Problemem podobno jest niezbyt dobry scenariusz oraz kiepska kreacja Aldena Ehrenreicha, który wciela się w Hana Solo. Lucasfilm zatrudnił nauczyciela aktorstwa, który ma pomóc aktorowi lepiej wcielić się w rolę słynnego szmuglera. Według osób znających kulisy produkcji szykuje się wielka kraksa.
Przypomnijmy, że podczas prac nad filmem "Solo: A Star Wars Story" doszło do wymiany na stanowisku reżysera - miejsce Phila Lorda i Chrisa Millera zajął Ron Howard. Podobno 80 proc. zdjęć powstało od nowa, co podwoiło budżet produkcji.
"Solo: A Star Wars Story" opowiadać będzie o młodym Hanie Solo, przemytniku i złodzieju, którego Luke Skywalker i Obi-Wan Kenobi poznają w kantynie Mos Eisley.
W obsadzie znaleźli się także Donald Glover, Emilia Clarke, Woody Harrelson, Phoebe Waller-Bridge, Thandie Newton i Michael Kenneth Williams.
Produkcja trafi do kin 25 maja 2018 roku. Podobnie zatytułowano poprzedni spin-off sagi science fiction - "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" ("Rogue One: A Star Wars Story").