Spektakularny wynik. Polski film wśród największych hitów w historii Netfliksa

27 kwietnia na platformie streamingowej zadebiutował nasz eksportowy produkt filmowy "365 dni: Ten dzień". Dzień później Netflix stał się areną wielkiego triumfu polskiej produkcji. Mimo fatalnych recenzji, thriller erotyczny okazał się jednym z największych hitów w historii Netfliksa.

"365 dni: Ten dzień" stał się wielkim hitem
"365 dni: Ten dzień" stał się wielkim hitem
Źródło zdjęć: © materiały partnera

Nie ulega wątpliwości, że platformy streamingowe stały się miejscem, w którym filmy ze wszystkich krajów mogą wypłynąć na szerokie wody. To ich wielka zasługa. Dystrybucja kinowa nie dawała takiej możliwości. Polskie produkcje nie miały większych szans przebić się poza ojczyzną. Teraz, głównie za sprawą Netfliksa, mogą stać się hitami na całym świecie. I się stają.

Przypomnijmy, że pierwszym polskich tytułem, który odniósł na Netfliksie sukces, był erotyczny thriller "365 dni", który święcił triumfy w pierwszej połowie 2020 r. Pojawiły się wówczas informacje, że nasza produkcja stała się przebojem w różnych zakątkach świata, że na Filipinach wspięła się na sam szczyt najpopularniejszych filmów. Dwa lata później taki sukces polskiej produkcji na Netfliksie nie jest już żadną sensacją.

W ostatnich miesiącach polskie filmy i seriale regularnie wskakują już bowiem do czołowej dziesiątki światowej listy przebojów. Wymieńmy te najbardziej przełomowe momenty dla naszych produkcji. W maju 2021 r. po raz pierwszy międzynarodowym hitem stał się polski serial. Ponownie skutecznym haczykiem na widzów okazała się historia o erotycznym zabarwieniu. "Sexify" w premierowym tygodniu znalazł się na 3. miejscu światowego box office'u Netfliksa.

Na początku bieżącego roku przebojem stał się sensacyjny obraz "Jak pokochałam gangstera", który w premierowym tygodniu okazał się bezkonkurencyjny pośród nieanglojęzycznych produkcji. Świetnie prezentował się również w zestawieniu z amerykańskimi filmami. W kategorii open sklasyfikowany był na bardzo wysokiej 4. pozycji. W sumie w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych nieanglojęzycznych filmów utrzymywał się przez 5 tygodni. W tym czasie był oglądany przez ponad 30 mln godzin.

W kwietniu "Furioza" stała się pierwszą polską produkcją i najprawdopodobniej także pierwszą nieanglojęzyczną, która znalazła się na samym szczycie światowego box office'u Netfliksa, pokonująć wszystkie amerykańskie filmy. Dramat Cypriana T. Olenckiego stał się liderem w 38 krajach, a podczas premierowego weekendu oglądany był przez 24 mln godzin.

Wszystkie te osiągnięcia bledną jednak przy tym, czego dokonał w ostatnich dniach "365 dni: Ten dzień". W miniony czwartek, 28 kwietnia film Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa stał się najpopularniejszym tytułem na platformie streamingowej w 74 krajach, dzień później w 84 krajach. Jedynie Japończycy okazali się odporni na "wdzięki" polskiej produkcji (najwyższa pozycja na liście – 5. miejsce). Siódmego dnia od premiery "365 dni: Ten dzień" utrzymywał się na szczycie w ponad 40 państwach.

W ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania erotyczny thriller był oglądany przez 78 mln godzin. Jest to najprawdopodobniej najlepszy rezultat pośród filmów wyprodukowanych poza Ameryką w całej historii Netfliksa. A na pewno od czasu, kiedy platforma streamingowa zaczęła prezentować w internecie tygodniowe raporty (czyli od lipca 2021 r.).

Na przestrzeni ostatnich dziesięciu miesięcy lepszy wynik od polskiej produkcji osiągnęło jedynie pięć amerykańskich filmów.

1.      "Czerwona nota" (listopad 2021 r.) – 148,7 mln godzin.

2.      "Nie patrz w górę" (grudzień 2021 r.) – 111 mln godzin.

3.      "Projekt Adam" (marzec 2022 r.) – 92,4 mln godzin.

4.      "The Kissing Booth 3" (sierpień 2021 r.) – 90,9 mln godzin.

5.      "Niewybaczalne" (grudzień 2021 r.) – 85,9 mln godzin.

6.      "365 dni: Ten dzień" (kwiecień 2022 r.) – 78 mln godzin.

7.      "Sweet girl" (sierpień 2021 r.) – 57,2 mln godzin.

Warto zauważyć, że film Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa osiągnął 2. najlepszy rezultat otwarcia w tym roku (przegrał jedynie z hollywoodzką superprodukcją z Ryanem Reynoldsem "Projekt Adam"). Natomiast pośród filmów zrealizowanych poza Ameryką, "365 dni: Ten dzień" w bieżącym sezonie nie ma sobie równych. Drugi w tym zestawieniu, wyprodukowany w Szwecji "Czarny Krab", w ciągu premierowego tygodnia był oglądany jedynie przez 36 mln godzin.

Polskiej produkcji, jak widać, nie zaszkodziły fatalne recenzje. Wszystko wskazuje na to, że "365 dni: Ten dzień" przejdzie również do historii jako jeden z nielicznych tytułów, który w serwisie filmowym Rottetomatoes, zbierającym opinie o filmach z całego świata, nie doczekał się ani jednej pozytywnej recenzji.

Premiera "365 dni: Ten dzień" sprawiła, że widzowie Netfliksa sięgnęli również po pierwszą część erotycznego thrillera. "365 dni" z 2020 r. w minionym tygodniu został sklasyfikowany na 6. pozycji. Czas jego oglądania sięgnął trochę ponad 10 mln godzin.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)