Zmiana wyroku. 36 lat temu bez skrupułów zabili swoich rodziców
Lyle i Erik Menendez, odsiadujący wyrok dożywocia za morderstwo rodziców w 1989 roku, zostali ponownie skazani i mogą ubiegać się o zwolnienie warunkowe.
Bracia Lyle (57 lat) i Erik (54 lata) Menendez zostali ponownie skazani przez sędziego Michaela Jesica z Los Angeles na 50 lat do dożywocia, co otwiera im drogę do zwolnienia warunkowego. Wcześniej odbywali karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia za zabicie swoich rodziców. Choć zmiana wyroku wydaje się znikoma, ma ogromne znaczenie dla skazańców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany
Bracia Menendez - historia po hicie Netfliksa
Podczas przesłuchania bracia połączyli się zdalnie z więzienia, wyrażając skruchę za swoje czyny. Lyle przyznał: "Zabiłem moją mamę i tatę. Nie szukam wymówek. Biorę pełną odpowiedzialność". Przeprosił też swoich krewnych, mówiąc: "Okłamywałem was i naraziłem na publiczne upokorzenie". Erik opisał swoje działania jako "samolubne, okrutne i tchórzliwe". Dodał, że musiał "przestać być samolubny i niedojrzały", aby naprawdę zrozumieć "szok, zamęt i zdradę", jakich doświadczyli jego rodzice w ostatnich chwilach.
Bracia twierdzili, że dokonali morderstw po latach nadużyć, w tym przemocy seksualnej ze strony ojca. Kilku członków rodziny zeznało, że zasługują na drugą szansę, argumentując, że w trakcie dziesięcioleci w więzieniu zmienili się i pozytywnie wpłynęli na innych osadzonych. Jeśli zostaną zwolnieni, planują poświęcić się pomocy ofiarom przemocy seksualnej i więźniom.
Jednak prokuratorzy nie wierzą w resocjalizację, sugerując, że bracia nadal "szukają wymówek" zamiast w pełni przyjąć odpowiedzialność za zbrodnię. Prokurator okręgowy Los Angeles, Nathan Hochman, poinformował, że wstępne wyniki oceny ryzyka, zleconej przez gubernatora Gavina Newsoma w ramach oddzielnej prośby o ułaskawienie, wskazują, że bracia stanowią "umiarkowane ryzyko".
Kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych musi teraz rozpatrzyć ich sprawę i podjąć decyzję o ewentualnym zwolnieniu, co według NBC Los Angeles może potrwać tygodnie lub miesiące i wymaga ostatecznej zgody gubernatora Newsoma. Bracia mogą również zostać natychmiast zwolnieni, jeśli Newsom przychyli się do ich prośby o ułaskawienie. Rozprawa w tej sprawie była już wcześniej zaplanowana na 13 czerwca.
Sprawa braci Menendez ponownie przyciągnęła uwagę opinii publicznej w 2024 roku po premierze serialu Ryana Murphy'ego "Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendeza" oraz dokumentu na Netfliksie, a także dzięki wsparciu celebrytów, takich jak Kim Kardashian. "Ta sprawa, jak wszystkie — zwłaszcza te, które fascynują publiczność — musi być analizowana krytycznie" — powiedział Hochman w oświadczeniu dla mediów. "Nasza opozycja i analiza zapewniły, że sąd otrzymał pełny i dokładny zapis faktów. Sprawiedliwość nigdy nie powinna być kierowana przez spektakl".
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: