Agnieszka Jaskółka: Wiem, czego chcę

W kultowym polskim filmie "Psy" zagrała rolę Angeli, a potem... zniknęła z kraju.

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA
Michał Nowak

/ 10Powrót po 17 latach

Obraz
© AKPA

Agnieszka Jaskółka, bo o niej mowa, najpierw zagrała u Cezarego Pazury w filmie "Weekend", a potem miała krótką przygodę w "Tańcu z Gwiazdami". Ale, jak zapowiada, ma już kolejne plany aktorskie.

CZY BOLAŁA JĄ PORAŻKA W TAŃCU W GWIAZDAMI? CO ZROBI TERAZ? ZOBACZ WYWIAD Z AGNIESZKĄ JASKÓŁKĄ >>>CZY BOLAŁA JĄ PORAŻKA W TAŃCU W GWIAZDAMI? CO ZROBI TERAZ? ZOBACZ WYWIAD Z AGNIESZKĄ JASKÓŁKĄ >>>

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Nie, nie płakałam.

Obraz

Nie, nie jest o mnie zazdrosny. Jeśli już to zaborczy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Obraz

Jesteś typem wrażliwca?

Tak i tej cechy w sobie bardzo nie lubię. Zdarza się, że oglądając wiadomości potrafię się rozpłakać (śmiech). Na szczęście bardzo rzadko.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Tak, wracam. Chciałabym grać i na dużym, i na małym ekranie. Nie mam wielkich oczekiwań, bo wiem, że długo w Polsce mnie nie było. Jednak zdaję sobie sprawę, że ciężką pracą i zaangażowaniem osiąga się własne cele.

Obraz

Kilkanaście lat temu, po sukcesie "Psów", gdzie zagrałaś Angelę, wyjechałaś z kraju. Dlaczego?

Dostałam propozycję pracy za granicą, w Paryżu. Dla mnie, młodej, zwykłej dziewczyny pochodzącej z warszawskiej Pragi, to był bilet do raju. Marzyłam o wielkiej karierze we Francji, później w Hollywood, a kiedy pojawia się taka propozycja, nie mogłam odmówić.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Wychowałam się na warszawskim Grochowie. Moje dzieciństwo było trochę takie dziadkowo-babciowe, ponieważ sporo czasu spędzałam w Rembertowie z dziadkami. Byłam szczęśliwym dzieckiem, do pewnego momentu. Kiedy zaczęłam wchodzić w wiek dojrzewania tragiczną śmiercią zginęła moja mama. Ogromnie to mną wstrząsnęło.

Obraz

Co pomogło przetrwać Ci ten tragiczny moment w życiu?

Praca. Zaczęłam podróżować po świecie jako modelka.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

To zasługa Lidii Popiel. Moją pierwszą sesję zdjęciową zrobiłam dzięki niej. Pracowałam jako hostessa w jakimś domu towarowym, a Lidia mnie tam wypatrzyła.

Obraz

Czyli można powiedzieć, że Lidia Popiel jest matką chrzestną Twojej kariery?

Oczywiście, w cały ten świat modelingu wciągnęła mnie właśnie Lidia. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Zresztą potem za jej pośrednictwem dostałam rolę w "Psach". To ona pokazała moje zdjęcia Władkowi Pasikowskiemu, który zaprosił mnie na casting do filmu.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Miałaś wówczas świadomość, że pracujesz z gwiazdami - Linda, Kondrat, Pazura?

Miałam wtedy 17 lat i interesowało mnie zupełnie inne kino. Uwielbiałam "Dirty dancing", który był na mojej liście top. Zaczęłam rozumieć wagę filmu, w którym gram, dopiero w trakcie pracy na planie.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

W "Psach" grałaś śmiałe, erotyczne sceny. Jak je wspominasz?

Byłam bardzo młodą dziewczyną, ale starałam się podejść do aktorskiego zadania z profesjonalizmem i dojrzałością, jakiej wówczas ode mnie oczekiwano. Dostałam od życia ogromną szansę i nie chciałam jej zaprzepaścić. Cała ekipa na czele z reżyserem, Władysławem Pasikowskim, stworzyła mi komfortowe warunki pracy, które kiedyś naprawdę były rzadkością. Na przykład podczas kręcenia scen intymnych na planie mogły przebywać wyłącznie osoby, które faktycznie były niezbędne. Poza tym w scenie, gdzie leżę nago w wannie, tak naprawdę miałam na sobie cielistą bieliznę. Wtedy to wiedziałam i pamiętam do dziś, że na planie "Psów" spotkałam wspaniałych ludzi.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Mieszkałam i pracowałam jako modelka w Paryżu. Potem wyjechałam z ukochanym mężczyzną do San Francisco. To była decyzja podjęta wyłącznie z miłości - pojechałam, bo się zakochałam. Później zrobiłam studia prawnicze i pracowałam w kancelarii prawej.

Obraz

Skąd pomysł na studiowanie prawa?

Narodził się jeszcze w Paryżu, gdzie na każdym kroku byłam oszukiwana. Pracowałam i nie dostawałam za to pieniędzy. Już wtedy stwierdziłam, że znajomość prawa ułatwia życie.

/ 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Pracujesz nadal czynnie w tym zawodzie?

Nie, tylko prywatnie udzielam porad przyjaciołom i rodzinie. W tej chwili zawodowo nic mnie z prawem nie łączy.

10 / 10

Obraz
© AKPA
Obraz

Śmiesznie, bo Czarek jest taki zabawny, wspaniały facet. Gościnnie zagrałam małą rólkę w jego filmie.

Obraz

Teraz skupiam się na tym, co przede mną. Planuję wrócić do aktorstwa. Chcę grać i w filmach, i w serialach. To jest mój cel, który chcę zrealizować. Najważniejsze to wiedzieć, czego się chce. A ja to wiem.

Rozmawiała Edyta Karczewska-Madej/AKPA

Wybrane dla Ciebie
Król Potworów powraca. "Budzi strach, jak za dawnych czasów"
Król Potworów powraca. "Budzi strach, jak za dawnych czasów"
Tom Cruise zawiódł. Teraz czas na drugie podejście
Tom Cruise zawiódł. Teraz czas na drugie podejście
Nowe wieści o romansie Sophie Turner i wokalisty grupy Coldplay. "Byli na kilku randkach"
Nowe wieści o romansie Sophie Turner i wokalisty grupy Coldplay. "Byli na kilku randkach"
"Alkohol prawie mnie zabił". Anthony Hopkins szczerze o uzależnieniu
"Alkohol prawie mnie zabił". Anthony Hopkins szczerze o uzależnieniu
Nie żyje aktorka Diane Ladd. "Teraz lata ze swoimi aniołami"
Nie żyje aktorka Diane Ladd. "Teraz lata ze swoimi aniołami"
26 osób z ekipy "Tulsa King" zwolnionych. Dwa tygodnie przed startem zdjęć
26 osób z ekipy "Tulsa King" zwolnionych. Dwa tygodnie przed startem zdjęć
Russell Crowe ucina spekulacje o ślubie. Aktor mówi, dlaczego nie zamierza się żenić
Russell Crowe ucina spekulacje o ślubie. Aktor mówi, dlaczego nie zamierza się żenić
Queerowa Ciri? Showrunnerka "Wiedźmina" komentuje sceny, o których zrobiło się głośno
Queerowa Ciri? Showrunnerka "Wiedźmina" komentuje sceny, o których zrobiło się głośno
Harrison Ford ostro o Donaldzie Trumpie. "Ignorancja, pycha, kłamstwa"
Harrison Ford ostro o Donaldzie Trumpie. "Ignorancja, pycha, kłamstwa"
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Trump nazywa prezentera "szaleńcem" i mówi o "nielegalnych" żartach
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Świętuje 8 lat trzeźwości. Przez alkohol staczała się na dno
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki
Roman Wilhelmi: Nie chciał wierzyć, że umiera. Zgubiły go używki