Rozwodzą się w atmosferze skandalu. Aktor opublikował zdjęcie żony
Scott Wolf, mimo trwającego burzliwego rozwodu, opublikował zdjęcie żony, aby uczcić 13. urodziny ich syna Millera. Aktor napisał też kilka wzruszających słów skierowanych do dziecka.
Scott Wolf, znany z roli w serialu "Ich pięcioro", mimo trudnych chwil związanych z rozwodem z Kelley Wolf, zdecydował się na publiczne uczczenie 13. urodzin ich syna, Millera. Aktor zamieścił na Instagramie serię zdjęć, na których znalazła się również Kelley, nawiązując w ten sposób do wspólnych rodzinnych chwil.
Zdjęcia, które zamieścił Wolf, ukazują radosnego Millera w otoczeniu najbliższych. W jednym z kadrów można zauważyć Kelley, przytulającą się do syna na tle bujnego zielonego krajobrazu. Wszystko wskazuje na to, że mimo sporów między aktorem i jego żoną, dobro dziecka pozostaje dla pary najważniejsze.
"Kultura WPełni". Daniel Olbrychski gorzko o Kościele: "Gdzie ci księża? Gdzie ten autorytet?"
Scott Wolf zamieścił wzruszający wpis o swoim synu. "Miller, jesteś amerykańskim oryginałem... Jesteś miłością, jesteś kochany", napisał aktor. Podziękował także za to, że Miller wnosi radość w życie całej rodziny.
Scott Wolf ogłosił decyzję o rozwodzie 9 czerwca, podkreślając, że dobro dzieci pozostaje dla niego priorytetem. Para, która poznała się w 2002 r., ma troje dzieci. Niedługo po przekazaniu informacji o rozwodzie, zaczęły pojawiać się doniesienia o przemocowych sytuacjach, do jakich miało dochodzić w domu aktora i jego żony. Doszło nawet do interwencji policji, podczas której Kelley została zakuta w kajdanki i odwieziona do kliniki psychiatrycznej.
W porozumieniu z 15 lipca Scott otrzymał tymczasową wyłączną opiekę nad ich dziećmi, podczas gdy Kelley przyznano nadzorowane wizyty. Porozumienie obejmowało również zakaz publikacji w mediach społecznościowych dotyczących ich małżeństwa, dzieci czy rozwodu.
W sierpniu Kelley Wolf została zatrzymana i usłyszała trzy zarzuty wykroczeń: jeden dotyczący nękania za pomocą środków elektronicznych oraz dwa związane z ujawnieniem danych osobowych. Później kobieta trafiła do ośrodka psychiatrycznego.