Aktor przyznaje się do winy w sprawie o przestępstwo seksualne
Gary Busey, aktor kojarzony z akcyjniakami z lat 80. i 90, przyznał się do winy w sprawie o przestępstwo seksualne. Historia sięga 2022 r., ale dopiero teraz odbyła się rozprawa w sądzie.
Gary Busey to dawno już upadła gwiazda kina. Wystąpił w ponad stu dwudziestu filmach, a także regularnie pojawiał się w serialach takich jak "Strażnik Teksasu" czy "Prawo i porządek". W 1978 otrzymał nominację do Oscara w kategorii Najlepszy Aktor za rolę w filmie "Opowieść o Buddym Hollym", ale później zaszufladkowano go jako "aktora charakterystycznego", który grał już tylko role psychopatów czy gości wyjętych spod prawa. Nie bez znaczenia miała jego sytuacja prywatna. Jego problemy zaczęły się po wypadku sprzed ponad 30 lat. Uszkodzenia mózgu odbiły się trwale na jego zdrowiu psychicznym. Niejednokrotnie był oskarżany o molestowanie kobiet. Pojawiła się nowa sprawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Predatorzy z Hollywood. Prawda o ich czynach wyszła na jaw
81-letni Gary Busey przyznał się do winy w sprawie o przestępstwo seksualne czwartego stopnia. Incydent miał miejsce podczas konwencji Monster Mania w Camden, New Jersey, w sierpniu 2022 r. Busey przyznał się do niewłaściwego dotykania kobiety podczas wydarzenia.
Podczas wirtualnej rozprawy przed sędzią Gwendolyn Blue, Busey potwierdził, że jego działania nie były przypadkowe. Mimo problemów ze słuchem, aktor uczestniczył w rozprawie za pośrednictwem Zooma. Sędzia wcześniej odrzuciła wniosek o oddalenie aktu oskarżenia przeciwko niemu.
Warunki ugody
Na mocy ugody, prokuratura zgodziła się wycofać pozostałe zarzuty przeciwko Buseyowi, które obejmowały trzy dodatkowe przypadki przestępstwa seksualnego czwartego stopnia oraz jeden przypadek usiłowania takiego przestępstwa. Wszystkie zarzuty dotyczyły niewłaściwego dotykania podczas sesji zdjęciowych na konwencji.
Obrońca Buseya, Blair Zwillman, argumentował, że śledztwo było wadliwe, a policja nie przesłuchała kluczowych świadków. Prokurator Keith Carmy stwierdził jednak, że dowody nie byłyby korzystne dla Buseya, a zeznania świadków zostały przedstawione ławie przysięgłych.
Busey może otrzymać wyrok od jednego do pięciu lat w zawieszeniu oraz grzywny. Jego obrońca wnioskował o ograniczenie kary jedynie do grzywny. Aktor będzie miał na swoim koncie wyrok karny i będzie musiał dostarczyć próbkę DNA. Wyrok zostanie ogłoszony 18 września za pośrednictwem Zooma.
W 2022 r. pisaliśmy o tej sprawie. 20 sierpnia, czyli dzień później po ujawnieniu informacji ws. oskarżenia, Busey został przyłapany z opuszczonymi spodniami w środku dnia w publicznym parku w Kalifornii. Pojawiały się wtedy komentarze, że Busey mógł być niesłusznie posądzony o perwersyjne zachowanie, a zdjęcia "wyrwane z kontekstu".
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: