''Anioł'': Anna Mucha zrobiła to zupełnie za darmo

''Anioł'': Anna Mucha zrobiła to zupełnie za darmo
Źródło zdjęć: © mat. promocyjne

„Anioł” to 9-minutowy niezależny obraz z pogranicza różnych gatunków. Reżyserem jest Błażej Kujawa, zaprawiony w bojach i ceniony twórca kina offowego.

„Anioł”* to 9-minutowy niezależny obraz z pogranicza różnych gatunków. Reżyserem jest , *zaprawiony w bojach i ceniony twórca kina offowego.

Co ważne, całość została zrealizowana przy minimalnych nakładach środków, a Anna Mucha zgodziła wystąpić całkowicie za darmo!


1 / 9

Horror, fantastyka i czarny humor

Obraz
© mat. promocyjne

„Anioł” to, podobnie jak poprzednie produkcje , film krótkometrażowy.

Praca na planie zajęła zaledwie jeden dzień, a zdjęcia zrealizowano w Poznaniu.

Scenariusz filmu inspirowany jest twórczością Krzysztofa T. Dąbrowskiego i powstał na podstawie krótkich form literackich zwanych drabblami, będącymi połączeniem horroru, fantastyki oraz czarnego humoru.

2 / 9

Kino bez kasy

Obraz
© mat. promocyjne

Oprócz zobaczymy aktorów Teatru Polskiego w Poznaniu - Piotra Dąbrowskiego oraz Pawła Siwiaka.

W „Aniele” znalazła się także piosenka amerykańskiego zespołu rockowego Silversun Pickups. Jego członkowie zgodzili się na bezpłatne wykorzystanie ich utworu w ścieżce dźwiękowej.

Zanim ruszyły zdjęcia do filmu reżyser zaznaczał, że „wszyscy ludzie zaangażowani w projekt pracują "for fun", czyli bez wynagrodzenia".

3 / 9

Ma kilka sukcesów na koncie

Obraz
© mat. promocyjne

Jak piszą twórcy zaangażowani w prace nad filmem, ich dotychczasowe dzieła spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem na wielu festiwalach kina niezależnego.

Mimo młodego wieku reżyser ma na koncie kilka sukcesów.

Jego krótkie metraże „Krok do wieczności” oraz „Krwawy Księżyc” (nominacja do Offowego Odkrycia Roku 2011) były pokazywane na około 40 festiwalach i przeglądach kina niezależnego oraz na festiwalu filmowym w Gdyni.

4 / 9

Wraca do Gdyni

Obraz
© mat. promocyjne

Krótkie metraże zdobyły kilka nagród i wyróżnień, co, jak zaznacza filmowiec, „dodawało nam skrzydeł w robieniu naszych dziwnych filmów”.

- Filmy to jest pasja od urodzenia i odkąd pamiętam oglądałem filmy i z czasem przyszedł taki moment, aby nakręcić coś swojego - opowiada filmowiec o swoich początkach i inspiracjach.

W tym roku wraca do Gdyni. „Anioła” będzie można zobaczyć podczas pokazu zorganizowanego w ramach zbliżającego się festiwalu filmowego.

5 / 9

To nie pierwszy raz

Obraz
© mat. promocyjne

Zaangażowanie Anny Muchy w niezależny projekt nikogo nie powinno dziwić. Dwa lata temu swoją premierę miał 24-minutowy dokument pt. „Wędrowcy”, którego pomysłodawczynią, producentem i reżyserem jest właśnie Mucha.

Tytułowi wędrowcy mieli za zadanie 24 grudnia 2010 roku odwiedzać losowo wybrane domy, zasiąść na wolnym miejscu przy wigilijnym stole razem z gospodarzami i uwiecznić to na filmowej taśmie.

Budżet filmu zamknął się w kwocie wynoszącej niewiele ponad 900 zł. Pieniądze przeznaczono na zakup opłatków, Biblii i bombek, które posłużyły ekipie jako świąteczne prezenty dla odwiedzanych osób.

6 / 9

To nie pierwszy raz

Obraz
© mat. promocyjne

Zaangażowanie Anny Muchy w niezależny projekt nikogo nie powinno dziwić. Dwa lata temu swoją premierę miał 24-minutowy dokument pt. „Wędrowcy”, którego pomysłodawczynią, producentem i reżyserem jest właśnie Mucha.

Tytułowi wędrowcy mieli za zadanie 24 grudnia 2010 roku odwiedzać losowo wybrane domy, zasiąść na wolnym miejscu przy wigilijnym stole razem z gospodarzami i uwiecznić to na filmowej taśmie.

Budżet filmu zamknął się w kwocie wynoszącej niewiele ponad 900 zł. Pieniądze przeznaczono na zakup opłatków, Biblii i bombek, które posłużyły ekipie jako świąteczne prezenty dla odwiedzanych osób.

7 / 9

To nie pierwszy raz

Obraz
© mat. promocyjne

Zaangażowanie Anny Muchy w niezależny projekt nikogo nie powinno dziwić. Dwa lata temu swoją premierę miał 24-minutowy dokument pt. „Wędrowcy”, którego pomysłodawczynią, producentem i reżyserem jest właśnie Mucha.

Tytułowi wędrowcy mieli za zadanie 24 grudnia 2010 roku odwiedzać losowo wybrane domy, zasiąść na wolnym miejscu przy wigilijnym stole razem z gospodarzami i uwiecznić to na filmowej taśmie.

Budżet filmu zamknął się w kwocie wynoszącej niewiele ponad 900 zł. Pieniądze przeznaczono na zakup opłatków, Biblii i bombek, które posłużyły ekipie jako świąteczne prezenty dla odwiedzanych osób.

8 / 9

To nie pierwszy raz

Obraz
© mat. promocyjne

Zaangażowanie Anny Muchy w niezależny projekt nikogo nie powinno dziwić. Dwa lata temu swoją premierę miał 24-minutowy dokument pt. „Wędrowcy”, którego pomysłodawczynią, producentem i reżyserem jest właśnie Mucha.

Tytułowi wędrowcy mieli za zadanie 24 grudnia 2010 roku odwiedzać losowo wybrane domy, zasiąść na wolnym miejscu przy wigilijnym stole razem z gospodarzami i uwiecznić to na filmowej taśmie.

Budżet filmu zamknął się w kwocie wynoszącej niewiele ponad 900 zł. Pieniądze przeznaczono na zakup opłatków, Biblii i bombek, które posłużyły ekipie jako świąteczne prezenty dla odwiedzanych osób.

9 / 9

To nie pierwszy raz

Obraz
© mat. promocyjne

Zaangażowanie Anny Muchy w niezależny projekt nikogo nie powinno dziwić. Dwa lata temu swoją premierę miał 24-minutowy dokument pt. „Wędrowcy”, którego pomysłodawczynią, producentem i reżyserem jest właśnie Mucha.

Tytułowi wędrowcy mieli za zadanie 24 grudnia 2010 roku odwiedzać losowo wybrane domy, zasiąść na wolnym miejscu przy wigilijnym stole razem z gospodarzami i uwiecznić to na filmowej taśmie.

Budżet filmu zamknął się w kwocie wynoszącej niewiele ponad 900 zł. Pieniądze przeznaczono na zakup opłatków, Biblii i bombek, które posłużyły ekipie jako świąteczne prezenty dla odwiedzanych osób. (gk/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)