Austriaccy myśliwi zażywający "uroków" mordowania. Ulrich Seidl zaprezentował zwiastun "Safari" [WIDEO]

"Dlaczego miałbym się tłumaczyć z tego, że czasem zabiję zwierzę?" – pyta właściciel myśliwskiego rancza w nowym filmie Ulrich Seidla. Zobacz premierowo polski zwiastun "Safari".

Michał Nowak

Ulrich Seidl wraca do Afryki. Ostatnim razem był tam realizując pamiętny "Raj: miłość", film o seksturystyce starszych białych kobiet. Legendarny reżyser tym razem portretuje austriackich myśliwych, zażywających "uroków" mordowania zwierząt w rezerwacie.

W Afryce proceder polowania na zwierzęta jest jak najbardziej legalny i zorganizowany w formie ekskluzywnych wczasów dla Europejczyków, pragnących przeżyć "dziką" przygodę na Czarnym Lądzie. W filmie Seidla biznes turystyczny z polowaniami na gnu, zebry czy żyrafy w ofercie prowadzi Austriak dobrze znający gusta przyjezdnych ze Starego Kontynentu.

Seidl portretuje myśliwych-turystów w swoim stylu: bezlitośnie, ironicznie i ze swoistym dystansem. Widzimy śmierć i cierpienie zwierząt. Niemieccy i austriaccy turyści strzelają, płaczą z ekscytacji, pozują do zdjęć z upolowaną zwierzyną. Ich wypowiedzi mogą szokować.

Obraz
© Materiały prasowe

- Dlaczego miałbym się tłumaczyć z tego, że czasem zabiję zwierzę? Nie muszę się usprawiedliwiać. Dlaczego miałbym to robić? Niby z jakiego powodu? Nie jest to zakazane. Prawo tego nie zabrania. Dlaczego miałbym się tłumaczyć z tego, że czasem zabiję zwierzę? – mówi w "Safari" właściciel rancza myśliwskiego.

Jedna z kobiet, biorąca udział w polowaniach dodaje: - Po strzale jestem... wykończona ze zdenerwowania. Drżą mi kolana i ręce. Z trudem utrzymuję broń. Poziom zdenerwowania jest straszny. Napięcie ustępuje dopiero wtedy, kiedy znajdzie się "sztukę".

Seidl w "Safari" zdziera maskę z "cywilizowanych" Europejczyków, pokazując ledwie skrywany rasizm, obojętność na biedę i fascynację przemocą. Film trafi do polskich kin już 8 września.

Ulrich Seidl rozpoczął karierę nagradzanymi filmami dokumentalnymi takimi jak "Good News: o roznosicielach gazet, martwych psach i innych wiedeńczykach" (1990), "Zwierzęca miłość" (1995) czy "Modelki" (1998). Jego pierwszy film fabularny "Upały" (2001) otrzymał Nagrodę Specjalną Jury na Festiwalu w Wenecji w 2001 roku. "Import/Export" (2007), pierwszy obraz wyprodukowany przez jego własną firmę, był prezentowany w konkursie Festiwalu w Cannes. Następnie powstała jego wielokrotnie nagradzana trylogia filmowa "Raj" (2012). Filmy miały premierę w konkursach najważniejszych na świecie festiwali filmowych, czyli w Cannes, Wenecji i Berlinie. Kolejne jego obrazy to "W piwnicy" (2014) i właśnie "Safari", które było pokazywane m.in. na festiwalach filmowych w Wenecji, Rotterdamie i Toronto. Na 14. Festiwalu Filmowym Millennium Docs Against Gravity otrzymał wyróżnienie w prestiżowym Konkursie Głównym.

Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)