Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
16 października 1977 roku został wyemitowany pierwszy odcinek serialu "Polskie drogi". Wielu polskich widzów i krytyków, mimo pewnych kontrowersji, do dziś uważa go za najlepszą polską telewizyjną produkcję, której akcja rozgrywa się w czasach II wojny światowej.
"Polskie drogi" zapewne nie cieszyły się aż tak dużą popularnością, jak "Czterej pancerni i pies" oraz "Stawka większa niż życie", ale była to całkiem innego rodzaju produkcja niż wojenno-przygodowe seriale Konrada Nałęckiego oraz Janusza Morgensterna i Andrzeja Konica. Po "Stawce…" Morgenstern z wielkim powodzeniem zekranizował powieść Romana Bratnego "Kolumbowie - rocznik 20". Pięcioodcinkowy serial opowiadał o polskim ruchu oporu przeciw hitlerowskim okupantom, o młodzieży lat wojny, jej codziennym życiu i walce.
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o filmach swojego życia i Polsce
Pracę nad serialem "Polskie drogi" Morgenstern potraktował jako dopełnienie swoich poprzednich produkcji o II wojnie światowej – "Kolumbów" praz "Potem nastąpi cisza". "Jest to kontynuacja o nieco odwróconej chronologii. ‘Kolumbów’ poświęciłem tylko losom żołnierzy Armii Krajowej. W ‘Polskich drogach’ obszerniej zajmujemy się lewicą społeczną, nie zapominając o ugrupowaniach AK" - tłumaczył reżyser w jednym z wywiadów.
I właśnie sposób przedstawienia w serialu roli i znaczenia Gwardii Ludowej, organizacji zbrojnej powołanej przez Polską Partię Robotniczą, w okresie niemieckiej okupacji budził i wciąż budzi największe kontrowersje. Czy słusznie? Opinie krytyczne mówią o zafałszowywaniu i manipulowaniu prawdą historyczną i wytykają serialowi sceny, w których zmarginalizowana została działalność Armii Krajowej w okupacyjnej Warszawie, zaś aktywność przedstawicieli Gwardii Ludowej została wysunięta na pierwszy plan.
Zdanie reżysera w tej sprawie już poznaliśmy. Kazimierz Kaczor, który wcielił się w serialu w Leona Kursia, w książce "Nie tylko polskie drogi" przypomina, że głównymi bohaterami opowieści były postacie, które nawet nie sympatyzowały z komunistami i zwraca uwagę, że w tamtych czasach sukcesem był już sam fakt, że władze i cenzura dopuściły, by w filmie zaistniała Armia Krajowa.
Co więcej: "Wystarczy wspomnieć poruszającą scenę, w której działacz AK podaje w niewoli rękę działaczowi komunistycznemu na znak, że nie wydali nawzajem swoich ludzi. Zbigniew Zapasiewicz i Piotr Fronczewski mistrzowsko to zagrali. Nowe było też to, że żołnierze kampanii wrześniowej, łącznie z oficerami, też nie zostali pokazani jako sanacyjne sprzedawczyki czy uciekinierzy" – uważa Kaczor.
Serial Janusza Morgensterna i Jerzego Janickiego (scenariusz) był epicką, wielowątkową opowieścią o losach Polaków w latach II wojny światowej. "Czas pogardy" ukazano przede wszystkim z punktu widzenia dwóch głównych bohaterów - podchorążego strzelców konnych z kampanii wrześniowej Władysława Niwińskiego (Karol Strasburger) i Leona Kurasia - cwaniaczka, zdolnego jednak do bohaterskich, najbardziej szlachetnych czynów.
"Polskie drogi" składały się z jedenastu pełnometrażowych odcinków (17 godzin materiału filmowego), których akcja rozgrywa się w latach 1939-1943. To była jedna z tych polskich produkcji, które sprawiały, że podczas premierowych emisji ulice robiły się puste. "Nastąpiło szaleństwo. Wszyscy na mnie patrzyli, szeptali. Po drugim odcinku zaczęli przychodzić po autografy. Po czwartym zaczęli już do mnie wołać ‘Kuraś!’ - wspomina Kazimierz Kaczor.
Ogromna popularność serialu miał różne oblicza. Henryk Talar, który wcielił się w postać hitlerowca Johanna Heimanna, opowiadał, że do tego stopnia zapadł widzom w pamięć, że jeszcze długo po premierze "Polskich dróg" niektórzy "pozdrawiali" go na ulicy gromkim "Heil Hitler!", a jadąc tramwajem, usłyszał kiedyś za plecami: "Ten wagon jest dla Polaków! Sp… Szwabie!".
"Innym razem, jak byliśmy z Ryszardą Hanin (grała matkę Johanna w serialu – przyp. autora) we Wrocławiu, po naszym występie jeden z widzów podszedł do Rysi i zapytał, jak może grać z takim draniem" – opowiadał Talar.
"Polskie drogi" były jednym z najpopularniejszych polskich seriali lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Do produkcji zaangażowano według różnych źródeł ok. 500-600 aktorów. Jego twórcy otrzymali wiele nagród, między innymi za reżyserię, scenariusz, muzykę, a także za kreacje aktorskie. "Polskie drogi" można obecnie obejrzeć w stacji TVP Kultura oraz w streamingowym serwisie TVP VOD.