Fani gry komputerowej "Call of Duty" nie doczekają się jej filmowej adaptacji.
Bobby Kotick, szef firmy Activision odpowiedzialnej za produkcję "Call of Duty", przyznał, że odrzucił już wiele propozycji ze strony hollywoodzkich producentów.
- Mój argument jest prosty: filmy oparte na grach bardzo rzadko zadowalają oddanych fanów wersji komputerowej - oznajmił Kotick. - Film mógłby źle wpłynąć na naszą markę.
Zupełnie inną politykę uprawia wydawca Ubisoft, który niedawno rozbudował swoje imperium o dział filmowy. W Hollywood powstają właśnie adaptacje gier "Assassin's Creed" i "Splinter Cell" sygnowanych przez Ubisoft. Istnieją także plany przeniesienia na duży ekran przeboju "Ghost Recon".