Elvis Presley otrzyma swój film. Jego wnuk wcieli się w dziadka?
Historia Elvisa Presleya doczeka się ekranizacji. W sieci pojawiają się pierwsze nazwiska aktorów do roli króla rock'n'rolla. Niektórzy sądzą, że idealnie nadaje się do tego jego wnuk.
Elvis Presley - film o królu rock'n'rolla
Życie gwiazd muzyki zawsze stanowi doskonałe materiały na film. Tym razem przyszedł czas na ekranizację o życiu Elvisa Presleya. W sieci już pojawiły się przypuszczenia, kto może zagrać główną rolę.
Za reżyserię filmu odpowiada Baz Luhrmann, który na swoim koncie ma takie produkcje jak: "Moulin Rouge! "czy "Wielki Gatsby". Z doniesień zagranicznych mediów wynika, że o główną rolę stara się aż pięciu aktorów.
Jednym z kandydatów jest Harry Styles, znany z zespołu One Direction. Muzyk wystąpił już w kilku produkcjach filmowych jak np. "Dunkierka" Christophera Nolana. Wśród jego konkurentów znajdują się jeszcze Ansel Elgort, Aaron Taylor-Johnson, Miles Teller oraz Austin Butler.
Wnuk Elvisa Presleya najlepszym kandydatem?
Żaden z wymienionych wcześniej aktorów nie jest jednak tak podobny do Elvisa Presleya, jak Benjamin Keough. Wnuk artysty wygląda jak gotycka wersja rock'n'rolla. Oprócz wizualnego podobieństwa do dziadka, na korzyść Keougha przemawia też fakt, że jest aspirującym aktorem. Dotychczas pojawił się tylko w materiale dokumentalnym o życiu jego rodziny "Elvis by the Presley" oraz w krótkim filmie "Rod & Barry".
Benjamin Keough urodził się 22 października 1992 r. w Tampie na Florydzie. Jest najmłodszym dzieckiem Lisy Marie Presley i Danny'ego Keougha. Benjamin ma starszą siostrę Riley, która próbuje swoich sił jako aktorka Hollywood, a także siostry przyrodnie: bliźniaczki Harper Vivienne Ann and Finley Aaron Love.
A czy wy uważacie, że wnuk Elvisa Presleya powinien się wcielić w rolę swojego dziadka?