Jacek Dehnel komentuje preferencje kulturalne ministra kultury Piotra Glińskiego. "Jestem pod wielkim wrażeniem"
Publicyści na każdym kroku wytykają polskim politykom, że bardzo rzadko publicznie mówią, jakie oglądają filmy i jakie czytają książki. Tym razem głos zabrał minister kultury prof. Piotr Gliński, który pochwalił się ostatnimi wydarzeniami kulturalnymi, które go urzekły. Skomentował je pisarz Jacek Dehnel na Facebooku.
"Minister Kultury RP, prof. Piotr Gliński, zapytany w wywiadzie - gdzie mówi o tworzeniu nowych elit - o to, co go urzekło ostatnio w kulturze (kultura, pojęcie szerokie: sztuka, muzyka, teatr, film, rzeźba, architektura, a minister wszak dużo otwiera, zwiedza, ogląda), powiedział: - Film "Jak zostać kotem", na którym byłem wraz z moją córką, ona była chyba trzy razy na tym filmie. To nie była polska produkcja, ale niezwykle sympatyczna" - tak napisał na Facebooku pisarz Jacek Dehnel, komentując wywiad z ministrem kultury, opublikowanym dwa tygodnie temu w serwisie Niezalezna.pl.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dlaczego wybór ministra jest kontrowersyjny? Cóż, "Jak zostać kotem" nie jest filmem najwyższych lotów. Zebrał cięgi od krytyków i dostał zaledwie 12 proc. pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes. W dodatku miał premierę na polskich ekranach w sierpniu ubiegłego roku. Czy od tamtego czasu minister kultury nie widział żadnego innego filmu, o którym mógłby wypowiedzieć się w kontekście rozmowy o "tworzeniu nowych elit"?
Zapytany o inne wydarzenia, Piotr Gliński pochwalił "konkurs młodych talentów tanecznych – to konkurs eliminacji na Eurowizję. TVP Kultura organizowała to wydarzenie, ja miałem przyjemność być na tym koncercie. (…) Zwrócę też uwagę na występ orkiestry Józka Brody, który jeszcze w PRL istniał jako symbol muzyki ludowej. W tym roku jego zespół zaprezentował wspaniałą muzykę na gali wręczenia nagród ministra. Uczestnicy i goście byli pod wielkim wrażeniem".
Pochwała filmu dla dzieci "Jak zostać kotem" i pochodzącej z czasów PRL orkiestry Józka Brody. Możemy tylko pogratulować ministrowi szerokich horyzontów. "Pod wielkim wrażeniem, "nowe elity", "Prima aprilis cały rok" – tak Jacek Dehnel komentuje wybory kulturalne ministra.