Klapa w kinach. Kosztował 30 milionów, zarobił niecałe 3 miliony
Oryginalny "Toksyczny mściciel", klasyk kina "B", pojawił się na ekranach w 1984 roku. Zyskał status jednego z najlepszych-najgorszych kultowych horrorów w historii. Po latach powstał jego remake. Niestety, mimo zaskakująco dobrych recenzji, film zaliczył spektakularną klapę w kinach.
Bohaterem produkcji z lat 80. był Melvin - chłopiec, oferma i popychadło, regularnie nękany przez rówieśników. Pewnego dnia uciekając przed prześladowcami, wpada do kadzi z toksycznymi odpadami. Jego ciało ulega strasznej deformacji, ale nabiera też supermocy. Odradza się jako zmutowany superbohater o nadludzkiej sile. I rozpoczyna zemstę na swoich oprawcach, wspinając się na wyżyny okrucieństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martwe ciała, charakteryzacja i granie zwłok. Adamczyk i Boczarska o kulisach scen zbrodni
"Toksyczny mściciel" po latach zyskał status filmu kultowego. "Cudownie kiczowata zgrywa z filmowych i komiksów superbohaterów. Abstrakcyjna i naprawdę kreatywna" – pisali krytycy. Po 40 latach postanowiono nakręcić jego remake. Jednak czasy się zmieniały. Widzowie nie podchodzą już do filmów z takim dystansem, jak dawniej.
Mimo bardzo dobrych recenzji i opinii widzów (na Rotten Tomatoes odpowiednio 86 i 82 proc. pozytywnych ocen), nowy "Toksyczny mściciel" poniósł w kinach klęskę. W ciągu dziesięciu dni zarobił w Stanach niespełna 3 mln dolarów (przy 30 mln dolarów budżetu) i błyskawicznie wypadnie z repertuarów multipleksów.
Nowy "Toksyczny mściciel" miał światową premierę 21 września 2023 roku na festiwalu "Fantastic Fest" w Teksasie. Na kinową premierę musiał więc czekać aż dwa lata. W nowej wersji głównym bohaterem filmu jest Winston (w tej roli znany z "Gry o tron" Peter Dinklage). Mężczyzna ciężko choruje, a jedynym dla niego ratunkiem jest bardzo droga kuracja. Kiedy prosi swojego pracodawcę, właściciela fabryki zatruwającej miasto, o pomoc, zostaje wyśmiany i zignorowany. W akcie desperacji Winston próbuje okraść swoją firmę. Wówczas wpada do pojemnika z toksycznymi odpadami…
"Ten zrobiony z pasją i entuzjazmem remake podnosi walory techniczne produkcji i dodaje rozpoznawalną obsadę, nie rezygnując z efektu obrzydzenia. (…) Tandetny, obrzydliwy, wspaniały. Brutalny, wulgarny, niesmaczny, cudowny" – czytamy w recenzji Thelmy Adams.
Film ma też ciekawą obsadę, gdyż oprócz Petera Dinklage'a wystąpili w nim także Kevin Bacon, Elijah Wood i Jacob Trembley. Niestety, po klęsce w amerykańskich kinach, "Toksycznego mściciela" w Polsce raczej nie zobaczymy na dużym ekranie.
The Toxic Avenger: Exclusive Red Band Trailer (2025) Peter Dinklage, Kevin Bacon
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: