"Kler" pobił wynik "Quo Vadis". Hit Andrzeja Wajdy nie do ruszenia
Najpopularniejsze filmy w polskich kinach po 1989 r. to ekranizacje lektur, które przyciągały całe szkoły. Na "Kler" raczej nie organizowano wycieczek klasowych, a mimo to film Smarzowskiego wspiął się na podium.
5 014 956 – tyle biletów sprzedano w polskich kinach na "Kler" od premiery 28 września. Wystarczyły cztery tygodnie, by kontrowersyjny film Wojciecha Smarzowskiego stał się jednym z największych hitów kinowych po 1989 r. Z wynikiem ponad 5 mln sprzedanych biletów z łatwością pokonał "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza, który w 2001 r. przyciągnął do kin ponad 4,3 mln osób i przez lata zajmował trzecie miejsce w rankingu.
"Kler" nie ma jednak szans z największymi hitami, ekranizacjami lektur szkolnych, które okupują dwa pierwsze miejsca. "Pana Tadeusza" Andrzeja Wajdy obejrzało prawie 6,2 mln widzów, zaś "Ogniem i mieczem" może się pochwalić wynikiem 7,1 mln sprzedanych biletów. Obie produkcje trafiły do polskich kin w 1999 r.
Rekordzistą sprzed 1989 r. pozostają niedoścignieni "Krzyżacy" (1960), którzy przyciągnęli do kin ponad 32 mln widzów.
Obejrzyj: Torbicka nadal nie ochłonęła po "Klerze"? "Jest bardzo ważnym filmem"
Dystrybutor Kino Świat podał również informację, że "Kler" odniósł rekordowy sukces za granicą, zarabiając w weekend otwarcia w Wielkiej Brytanii i Irlandii 1,32 mln dol. Żaden inny polski film za granicą nie poradził sobie tak dobrze.
Film Smarzowskiego trafi jeszcze na kilka innych rynków europejskich (m.in. do Niemiec, Szwecji i Holandii), oraz do kin w USA i Kanadzie.