''Kochanie na kredyt'': Arciuch i Kasprzykowski zostali zwolnieni
15.07.2014 | aktual.: 22.03.2017 19:15
Ci, którzy planowali, że w niedługim czasie zobaczą Tamarę Arciuch i Bartka Kasprzykowskiego w spektaklu „Kochanie na kredyt”, niestety muszą obejść się smakiem. Okazuje się, że przedstawienie odbywające się w ramach Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach było ostatnim z ich udziałem. Jak informuje Fakt, z aktorskim małżeństwem rozwiązano umowę.
Ci, którzy planowali, że w niedługim czasie zobaczą Tamarę Arciuch i Bartka Kasprzykowskiego w spektaklu „Kochanie na kredyt”, niestety muszą obejść się smakiem. Okazuje się, że przedstawienie odbywające się w ramach Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach było ostatnim z ich udziałem. Jak informuje Fakt, z aktorskim małżeństwem rozwiązano umowę.
Tabloid podał, że powodem niespodziewanej decyzji producentów było nieprofesjonalne zachowanie dwójki aktorów.
Ponoć za kulisami panowała niezdrowa atmosfera. A wszystko przez wybuchowy temperament pary i ich wieczne kłótnie…
''Wprowadzali nerwową atmosferę''
- Gdy mieli ciche dni, to byli nie do zniesienia. Ciągle się kłócili , przychodzili na ostatnią chwilę na spektakle i wprowadzali nerwową atmosferę - zdradził na łamach Faktu znajomy małżeństwa.
O komentarz poproszono również producentów - firmę TEATR MY, działającą na rynku od listopada zeszłego roku, odpowiedzialną również za sukces przedstawienia „Single i remiksy”.
Gazeta pisze, że do zakończenia współpracy doszło za zgodnym porozumieniem stron, „dla dobra spektaklu”.
Już ich usnęli z plakatu
Rozstanie Arciuch i Kasprzykowskiego ze spektaklem jest już faktem. Świadczy o tym nie tylko oświadczenie producentów, ale również* usunięcie ich zdjęć i nazwisk z oficjalnego plakatu* znajdującego się na stronie kochanienakredyt.pl.
Nie oznacza to jednak, że spektakl znika z afiszy. W miejsce aktorskiej pary zostało już zaangażowane zastępstwo.
- Od jesieni 2014 r. do obsady spektaklu dołączą nowi aktorzy. W roli Grażyny zobaczymy Małgorzatę Pieczyńską, a w Pawła wcieli się Przemysław Sadowski - poinformowali producenci na łamach Faktu.
Medialna nagonka
Informacja o zachowaniu Arciuch i Kasprzykowskiego może dziwić, zwłaszcza, że dotąd uchodzili za zgodne małżeństwo, które niejedno przeszło. Chodzi o kontrowersje, jakie od początku towarzyszyły ich związkowi.
Para zaczęła spotykać się, jeszcze zanim aktorzy rozwiedli się ze swoimi poprzednimi partnerami. I o ile rozwód Kasprzykowskiego z żoną Agnieszką przebiegł dość spokojnie, o tyle rozstanie Arciuch z Bernardem Szycem, aktorem Teatru Muzycznego w Gdyni, wywołał w środowisku skandal.
*- Denerwowaliśmy się tym strasznie. Teraz chcemy wykreślić tamten okres z pamięci. Nagonka medialna dotyka wiele znanych osób i nie ma co usprawiedliwiać martyrologii *- powiedziała Arciuch.* - Owszem, skrzywdzono nas, ale... podnieśliśmy się* – dodał Kasprzykowski we wspólnym wywiadzie, jaki para udzieliła Gali na początku tego roku.
Komedia z elementami farsy
„Kochanie na kredyt” w reżyserii Olafa Lubaszenki, na podstawie scenariusza Marcina Szczygielskiego, to komedia z elementami farsy wystawiana na deskach teatrów całej Polski. Na oficjalnej stronie sztuki czytamy:
W pozostałych rolach występują Piotr Zelt, Filip Bobek oraz Agnieszka Sienkiewicz. (gk/mn)