"Księżna" i "Spirit - Duch Miasta" od piątku w kinach

Dramat kostiumowy "Księżna" z Keirą Knightley i Ralphem Fiennesem w rolach głównych oraz thriller "Spirit - Duch Miasta", w którym zagrali Samuel L. Jackson i Scarlett Johansson, trafią w piątek do polskich kin.

"Księżna" i "Spirit - Duch Miasta" od piątku w kinach

"Księżna" to wspólna produkcja USA, Wielkiej Brytanii i Włoch, w reżyserii Saula Dibba.

Film - z akcją osadzoną w Anglii w 1774 r. - jest opowieścią o młodej arystokratce Georgianie Cavendish (w jej roli Keira Knightley)
. Georgiana, wyróżniająca się wyjątkową urodą, wzbudzała zachwyt mężczyzn, zainteresował się nią m.in. wpływowy książę Devonshire (Ralph Fiennes)
.

Georgiana zdecydowała się na małżeństwo z księciem, skuszona perspektywą znacznego awansu społecznego. Niestety, wbrew wyobrażeniom dziewczyny, przebywanie u jego boku nie przypominało bajki - młoda księżna szybko poznała gorzki smak życia na dworze. Zarazem jednak z dnia na dzień była coraz bardziej podziwiana przez angielskie społeczeństwo.

"Spirit - Duch Miasta" to amerykański thriller z Samuelem L. Jacksonem, Scarlett Johansson, Gabrielem Machtem i Evą Mendes w obsadzie. Został zrealizowany na podstawie komiksu Willa Eisnera. Wyreżyserował go Frank Miller, mający już w dorobku m.in. film "Sin City - Miasto grzechu" (2005).

Głównym bohaterem thrillera jest Denny Colt (Gabriel Macht), zamordowany policjant, który odradza się jako Spirit - zamaskowany pogromca złoczyńców. Chcąc utrzymać spokój w Central City, pokonuje kolejnych przestępców. Jego ostatecznym celem jest pojedynek z najgroźniejszym z nich - psychopatycznym Octopusem (Samuel L. Jackson).

W piątek do polskich kin trafi także amerykański kryminał "W cieniu chwały" (reż. Gavin O'Connor). To portret wielopokoleniowej rodziny policyjnej z Nowego Jorku, której członkowie, podzieleni bulwersującym skandalem w Departamencie Policji Miejskiej, znajdują się nagle po "przeciwnych stronach barykady". W obsadzie - m.in. Edward Norton, Colin Farrell i Jon Voight.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)