Nowa amfetamina na receptę. Dokument Netflixa o świętych lekach kapitalizmu

Jak nie spać trzy noce i pracować na pełnych obrotach? Nowy dokument Netflixa “Take Your Pills” odpowiada na to pytanie. Odpowiedzią jest: adderall, lek na ADHD. Wystarczy jedna pigułka, żeby poczuć się nadczłowiekiem.

Nowa amfetamina na receptę. Dokument Netflixa o świętych lekach kapitalizmu
Źródło zdjęć: © Netflix
Łukasz Knap

Leigh nieźle sobie radzi na studiach, ale nie odkryje szczepionki na AIDS ani nie dostanie literackiego Nobla. Ale ma bogatych rodziców i stać ją na to, żeby sobie pomóc. Wszystko dzięki adderallowi, lekowi zawierającemu sole amfetaminy. Najsprytniejsi załatawają sobie recepty od lekarza, który może przepisać go chorym na ADHD. Zdrowi biorą go, żeby poprawić koncentrację i pamięć. Czują się jak nowo narodzeni, chłoną informacje jak nigdy wcześniej.

Według twórców dokumentu w USA zawsze w obiegu były jakieś narkotyki, które kiedyś były dostępne legalnie, ba, przepisywali je lekarze chorym, o czym świadczą reklamy amfetaminy… dla dzieci. Nawiasem mówiąc, w XIX w. w polskiej prasie reklamowano heroinę- miała być zdrowsza od popularnej wtedy kodeiny czy morfiny.

Bohaterami “Take Your Pills” są studenci, sportowiec i programista. Ich historie przybliżają motywacje osób sięgających po stymulanty. Wszyscy podkreślają, że adderall ma fantastyczne właściwości. Studenci mówią o tym, że na kampusach uniwersyteckich nadużywanie go jest powszechne. Sportowiec zwraca uwagę, że po adderallu czuje się silniejszy, szybszy, bardziej odporny na zmęczenie. Programista dzięki lekowi może pracować dłużej i szybciej.

Twórca dokumentu był oskarżany o skróty myślowe i tworzenie zjawiska, którego nie ma. Główna teza o tym, że adderall jest nową amfetaminą, wydaje się nie do końca prawdziwa. Z pewnością nie można mówić o nadużywaniu adderallu, tak jak dzieje się to z antydepresantami, zażywanymi przez jedną dziesiąta amerykańskiego społeczeństwa.

Ale “Take Your Pills” nadrabia efektowną formą i umieszczeniem zjawiska w szerszym kontekście późnego kapitalizmu, systemu wymuszającemu na ludziach, żeby na wszelkie sposoby przekraczali własne ograniczenia - aby czytać szybciej, więcej pracować, mniej spać. Wszystko w świętym kapitalistycznym celu gromadzenia kapitału, w którym człowiek jest małym trybikiem, sprawdzającym się tylko wtedy, gdy spełnia wyśrubowane kryteria efektywności.

Adderall nie jest dostępny legalnie w Polsce, ale dla chcącego nic trudnego. Jego skutki uboczne to m.in. nadciśnienie tęcznicze, częstoskurcz i możliwość szybkiego uzależnienia. Zapotrzebowanie na tego typu dopalacze widać na ulicy. Rynek napojów energetycznych rośnie w Polsce bardzo szybko, o czym świadczy smutny widok dzieci faszerujących się na śniadanie bombami glukozowymi, jakimi są energetyki.

“Take Your Pills”, który niedawno trafił do polskiego Neflixa, jest przydługi i ma naciąganą główną tezę, ale daje kilka przekonujących argumentów za tym, aby zwolnić. Każda okazja dobra, żeby sobie o tym przypomnieć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)