Pościgi samochodowe, ucieczki w bagażniku. Marta Żmuda Trzebiatowska o mrocznych stronach sławy [WIDEO]

Aktorka, którą niewątpliwie zna każdy Polak. Okładki magazynów, programy rozrywkowe, filmy i seriale, a do tego wielka sława, rozpoznawalność, fani i tłum paparazzi pod domem. A to wszystko zaczęło się od… castingu. O bardzo zwykłych początkach swojej niezwykłej kariery Marta Żmuda Trzebiatowska opowiedziała nam na premierze komedii ,,Wkręceni 2”.

Pościgi samochodowe, ucieczki w bagażniku. Marta Żmuda Trzebiatowska o mrocznych stronach sławy [WIDEO]
Źródło zdjęć: © AKPA

20.01.2015 12:35

Jak stać się rozpoznawalnym i wziętym aktorem? Trzeba mieć znajomości, jak sugerują niektórzy, czy czekać, aż ktoś z branży przypadkowo dostrzeże nasz wielki talent? Okazuje się, że nawet w przypadku bardzo rozpoznawalnych nazwisk wszystko zaczyna się zupełnie zwyczajnie – od castingu. Marta Żmuda Trzebiatowska doskonale pamięta swoje pierwsze przesłuchanie, w którym uczestniczyła podczas drugiego roku studiów na Akademii Teatralnej.

- To był casting do serialu ,,Kryminalni”. Następnego dnia siedziałam w bibliotece, zadzwonił telefon, że zapraszają mnie na zdjęcia do odcinka. Byłam w szoku, że to tak szybko się odbyło - wspomina aktorka.

- Mówiłam monolog i wszystko mi się popierniczyło, przyszłam spóźniona zupełnie niechcący – przez komunikację - i zmoknięta jak kura. I tak się udało! Im bardziej jestem przygotowana tym bardziej nic z tego nie wychodzi - mówi Żmuda Trzebiatowska.

(fot. AKPA)

Długie godziny oczekiwania na swoją kolejkę przed salami przesłuchań, wiele lat w akademii teatralnej. W ten sposób Marta zagościła na ekranach telewizorów, kin, a także deskach teatrów. Jak sama przyznaje - sława to nie tylko piękne stroje, fani i blask. Z czasem jej kariera dotarła do momentu, kiedy życie zaczęło przypominać scenariusz „Kryminalnych”. Bo popularność ma również wiele negatywnych stron - w tym uciążliwe, a chwilami nawet niebezpieczne, kontakty z paparazzi.

- Czasami specjalnie zmieniałam plany, aby nie wyjść z domu albo żeby się ukryć. Zdarzały mi się też pościgi samochodowe, a raz zdarzyło mi się wyjechać z domu w bagażniku samochodu - zdradza aktorka.

(kadr z filmu ''Wkręceni 2'')

Mimo że brzmi to jak bardzo mroczny scenariusz, Marta wspomina te czasy z uśmiechem. Przyznaje, że dzisiejsze życie nie wygląda już tak burzliwie, a ona sama nabrała dystansu do wszelkich aspektów swojej popularności.

Wygląda na to, że każdy, kto marzy o sławie, powinien zapamiętać, że bez pracy nie ma kołaczy, ale odrobina szczęścia też nie zaszkodzi. A w "nagrodę” można otrzymać zamianę życia w scenariusz filmu akcji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)