Sandra Bullock w ogóle się nie starzeje!

To zakrawa na prawdziwy fenomen! Sandra Bullock, znana z takich hitów jak "Człowiek demolka", "System", "Ja cię kocham, a ty śpisz", "Speed", "Miss Agent", "Dom nad jeziorem" i "Miasto gniewu", laureatka Oscara z 2010 roku za "Wielkiego Mike'a", wygląda jakby wciąż była dwudziestokilkulatką!

Słynąca z charakterystycznej urody aktorka, świetnie sprawdza się zarówno w komediach, jak i kinie akcji. Dzięki swojej wszechstronności jest popularna i lubiana przez publiczność nieprzerwanie od kilkunastu lat. Powodem takiego stanu rzeczy jest z pewnością nieprzemijający czar i zatrzymany w czasie wygląd.

Nie wierzycie? *Porównajcie sami! >>>>*

Jako dziecko Sandra uczyła się gry na pianinie i występowała w dziecięcym chórze, pojawiała się też w niemal każdym projekcie, z którym związana była jej matka. Studiowała aktorstwo najpierw na uniwersytecie we wschodniej Karolinie, a później w Nowym Jorku. Zanim zaczęła grać, była kelnerką, hostessą i szatniarką. Występowała na scenach teatrów off-brodwayowskich oraz statystowała w filmach telewizyjnych.

Zanim nadeszła przełomowa rola wystąpiła w nieco mniej znanych produkcjach takich jak komedia romantyczna „Eliksir miłości” (1992) czy muzyczny „W pogoni za sukcesem” Petera Bogdanovicha (1993), do którego sama skomponowała i wykonała piosenkę „Heaven knocked on my door”.

Kolejne role Sandry od tej pory wiązały się głównie z prawdziwymi hitami filmowymi, co dało jej rozpoznawalność i dużą popularność, o czym świadczyć mogą kolejne nagrody People’s Choice dla Najlepszej Aktorki (w 1997,1999 i 2006) i liczne Teen Choice Awards.

W 1995 roku będąc już międzynarodową gwiazdą, dała się też poznać jako znakomita odtwórczyni roli w komedii romantycznej „Ja cię kocham, a ty śpisz” (pierwsza nominacja do Złotego Globu).

Grała też w melodramatach - np. w wojennym filmie „Miłość i wojna” (1996), „Loverboy” Kevina Bacona, czy w melodramacie fantasy „Dom nad jeziorem” (2006), gdzie po latach spotkała się na planie z Keanu Reevesem.

Jednym z najbardziej znanych wcieleń aktorki jest także – oprócz roli Annie Porter z filmu „Speed” (sequel, już bez udziału Reevesa powstał w 1997 roku) nagrodzona drugą nominacją do Złotego Globu oraz nagrodą American Comedy - kreacja „Miss Agent” z obydwu części udanej komedii kryminalnej (2000 i 2005).

Nie stroni też od thrillerów – w 1995 roku wystąpiła w głośnym „Systemie”, w 2002 roku wzięła udział w dreszczowcu „Śmiertelna wyliczanka”, zaś kilka lat temu zagrała w głośnym „Przeczuciu” (2007). W 2009 roku zagrała w filmach "Wszystko o Stevenie", "Narzeczony mimo woli" oraz "Wielki Mike. The Blind Side". Za tę ostatnią rolę otrzymała Oscara.

W 1998 roku zadebiutowała jako scenarzystka i reżyserka 30-minutowej komedii „Robienie kanapek”. Uchodzi za jedną z najpiękniejszych kobiet show-biznesu, unika rozbieranych zdjęć i podobno nie miała żadnej operacji plastycznej. Zazdroszczą jej wszystkie kobiety Hollywoodu, gdyż wciąż wygląda młodo, mimo upływającego czasu.

Mimo niekończącej się listy ofert, gwiazda coraz ostrożniej dobiera kolejne role filmowe. 47-letnia dziś aktorka jest o wiele wybredniejsza niż w przeszłości.

- Z wiekiem nauczyłam się mówić "nie", ale też walczyć o role, na których mi zależy. W przeszłości nie miałam w sobie dość siły. Dziś doskonale wiem, czego chcę i nie boję się po to sięgnąć.

Od 22 czerwca polscy widzowie będą mogli podziwiać Sandrę Bullock w nominowanym do Oscara filmie "Strasznie głośno, niesamowicie blisko".