Seks ich nie interesuje. Nastolatki wolą oglądać co innego na ekranie
Seriale obfitujące w odważne sceny seksu to w obecnych czasach norma. Choć zawierają je także produkcje przeznaczone dla młodszego widza, okazuje się, że nastolatki wcale nie chcą ich oglądać. Czego więc oczekuje pokolenie Z i Alpha?
Jak podaje Deadline, opublikowano właśnie doroczny raport z badania młodzieży "Teens & Screens", za który odpowiada The Center for Scholars & Storytellers na Uniwersytecie Kalifornijskim. Badania przeprowadzone na respondentach należących do grupy wiekowej 13–24 lata przyniosły zaskakujące wyniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe hity Netfliksa. Nadal przyciągają przed ekrany
Bez seksu proszę
Młodych widzów zapytano m.in. o ich postrzeganie tematyki romantycznej i seksualnej. Ku zaskoczeniu badających, aż 47,5 proc. nastolatków sądzi, że w filmach i serialach jest zdecydowanie za dużo wątków, w których główną rolę odgrywa seks. Ponad połowa z nich, bo aż 51,5 proc., chciałoby oglądać produkcje, w których centrum jest przyjaźń i relacje platoniczne.
Co ważne, aż 39 proc. odpowiadających przyznało, że w tytułach rozrywkowych powinno być więcej bohaterów aseksualnych. Te potrzeby całkowicie odbiegają więc od tego, co zazwyczaj dzieje się na ekranie, a więc od wizerunku nastolatków, których życie kręci się niemalże tylko wokół seksu, erotycznych fantazji i pragnień.
Autorzy badania skomentowali zebrane dane: "Wiemy, że młodzi ludzie cierpią z powodu epidemii samotności. Podczas gdy niektórzy twórcy wykorzystują seks i romans jako drogę na skróty do budowania relacji między postaciami, Hollywood powinno zrozumieć, że nastolatki chcą historii odzwierciedlających pełne spektrum relacji" – podkreślili.
Oczekiwania wobec scenariuszy i bohaterów odpowiadają rzeczywistemu zachowaniu młodych oglądających. Według statystyk dzisiejsza młodzież uprawia seks rzadziej, niż robili to ich rodzice w tym samym wieku. Młodzi ludzie chętniej też decydują się na samotne życie, bez szukania czy trwania w związku.
Ważne są oryginalne historie
Badanie sprawdziło też, jak pokolenie Z i Alpha odnosi się do tzw. wszechobecnej sequelozy, a więc do nieustannego tworzenia kontynuacji, spin-offów, remake'ów i rebootów, słowem – kultury remiksu popularnych historii, które raz uznane za popularne i dochodowe, są eksplorowane do cna w celu osiągnięcia jak największych zysków.
Producentów i szefów ogromnych studiów produkcyjnych może więc zaskoczyć fakt, że młodzi widzowie (w badaniu aż 56 proc.) stawiają na oryginalne historie, a tylko niespełna połowa ankietowanych (46 proc.) lubi oglądać franczyzy. Ekranizacjami i adaptacjami zainteresowanych jest 37,2 proc., a wspomnianymi remake'ami tylko 28,7.
Sprawdzono nawet, jaka tematyka najczęściej trafia do nastolatków. Na ekranie szukają oni historii pełnych nadziei o ludziach, którzy poradzili sobie z problemami i przezwyciężyli swoje słabości oraz przeciwności losu. W drugiej kolejności zajmują ich bohaterowie, którzy wiodą życie podobne do samych ankietowanych. Dopiero trzecia lokata trafiła do tytułów kierowanych przez liczne sceny akcji i walki.
Co ciekawe, chociażby w kontekście ogromnego sukcesu "Euforii", respondenci najmniej chętnie oglądają na ekranie filmy i seriale o imprezach, alkoholu i narkotykach. Małym zainteresowaniem cieszą się też postaci niebinarne, LGBTQIA+ oraz imigranci.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.