Widzowie ostrzegają. "Przerwałam seans, ale było już za późno"

Amerykański horror "Kiedy gasną światła" miał premierę w 2016 roku. Był jednym z najpopularniejszych filmów grozy sezonu. Producenci zarobili na nim ogromne pieniądze. Siedem lat później na nowo odkryli go widzowie Netfliksa, którzy ostrzegają przed obejrzeniem tej produkcji.

"Kiedy gasną światła" "Kiedy gasną światła" - widzowie Netfliksa ostrzegają innych
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Przemek Romanowski

Ciemności nie należy się bać. Łatwo powiedzieć. A co jeśli po zgaszeniu światła pojawia się jakiś stwór czy demon? James Wan, producent najpopularniejszych filmów grozy ostatnich lat, zaprezentował widzom historię, w której nieznane zło czai się w ciemnościach. Rebecca, kiedy opuściła rodzinny dom, myślała, że wraz z nim pozostawiła za sobą lęki z dzieciństwa. Teraz jej młodszy brat Martin jest świadkiem tych samych niewyjaśnionych i przerażających sytuacji. Jak to się zakończy?

Wprowadzona do kin w 2016 roku produkcja "Kiedy gasną światła" stała się jednym z tych horrorów, które przyniosły producentom ogromne zyski. Przy budżecie sięgającym zaledwie 5 mln dolarów film grozy z dystrybucji kinowej zgarnął blisko 150 mln dolarów. Dlatego tak bardzo opłaca się kręcić horrory. Mały budżet to nadal szansa na ogromne pieniądze.

KIEDY GASNĄ ŚWIATŁA- Zwiastun F1

Siedem lat po kinowej premierze "Kiedy gasną światła" horror na nowo odkryli widzowie Netfliksa. Dodajemy od razu, że tytuł ten nie znajduje się w polskiej ofercie największej platformy streamingowej. Można go natomiast wypożyczyć, za dodatkową opłatą, np. w Amazon Prime Video czy Playerze.

Tymczasem widzowie Netfliksa w Wielkiej Brytanii ostrzegą się przed oglądaniem tego tytułu. Jak napisał jeden z internautów: "Do momentu obejrzenia tego filmu, nie bałem się ciemności. Teraz wieczorem boję się zgasić światło przez zaśnięciem. Zasypiam z włączoną lampką nocną".

Inne osoby też piszą o swoich traumatycznych przeżyciach związanych z tym seansem: "Popełniłam największy błąd w życiu. Zaczęłam go oglądać, gdy byłam sama w domu. Przerwałam seans, ale było już za późno. Wciąż się boję. Pomóżcie!"

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"