Susan Sarandon: zaskakujące kulisy rozstania z młodym kochankiem
Gwiazda zgorszyła własne dzieci. To mogło skończyć się tylko w jeden sposób
Gwiazda zgorszyła własne dzieci. To mogło skończyć się tylko w jeden sposób.
Choć w tym roku skończy 70 lat, Susan Sarandon zdaje się nie przyjmować tego faktu do wiadomości. Ciągle gra, udziela się charytatywnie, a wyglądu i wigoru może pozazdrościć jej niejedna młodsza koleżanka po fachu. Upływ czasu nie pozbawił jej również ciętego języka i szczerości ocierającej się o ekshibicjonizm.
Aktorka, która sławę zdobyła rolami w takich filmach jak „Rocky Horror Picture Show”, „Czarownice w Eastwick” czy „Thelma i Louise”, od wielu lat zaskakuje ciętymi, odważnymi komentarzami na tematy społeczne i osobiste. To Susan Sarandon kilka lat temu nazwała papieża Benedykta XVI nazistą, przeciwstawiała się działaniom USA w Iraku oraz wprowadziła w konsternację fanów i najbliższych, twierdząc, że każdy jej krok jest śledzony przez amerykańskie służby.
Ostatnio aktorka udzieliła kilku wywiadów, w których zdradziła powody rozstania ze swoim długoletnim partnerem oraz wyjawiła plany związane ze zbliżającą się emeryturą. Jak nietrudno zgadnąć, jej bezkompromisowe wypowiedzi ponownie wywołały uzasadnione zainteresowanie.