Usłyszał koszmarną diagnozę. Tak teraz mówi o swoim ciele
Od miesiąca świat wie, że gwiazdor hitu dla młodzieży z lat 90. walczy z nowotworem jelita grubego. Teraz James Van Der Beek zabrał głos.
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 09:05
Jak donosi Deadline, gwiazdor "Jeziora marzeń", popularnego w latach 90. serialu dla młodzieży, James Van Der Beek, który na początku miesiąca ujawnił, że choruje na raka jelita grubego, podczas Święta Dziękczynienia podziękował za "nową relację ze swoim ciałem".
28 listopada Van Der Beek opublikował na Instagramie zdjęcie swojej "blond armii" czyli licznej rodziny, pisząc: "To był trudny rok... i jestem za niego wdzięczny". Aktor wyraził wdzięczność za życiowy zwrot, jaki przyniosła mu choroba, za przyjaciół, którzy wsparli go na głębokim poziomie. "Jestem wdzięczny za nową relację, jaką mam ze swoim ciałem i za to, czym je karmię" - możemy przeczytać.
"Jestem wdzięczny każdemu z was, kto się do mnie odezwał i przesłał dobrą energię i modlitwy. Wszystko to dociera do nas i ma znaczenie. Jestem bardziej niż kiedykolwiek wdzięczny temu nadczłowiekowi, czyli mojej żonie, która pokazała mi, czym jest bezwarunkowa miłość i magia, która z tego płynie" – napisał Van Der Beek, który jest ojcem szóstki dzieci w wieku od 2 do 14 lat.
W grudniu aktor wystąpi w "The Real Full Monty", dwugodzinnym specjalnym programie, w którym wraz z Taye Diggsem, Chrisem Jonesem z Kansas City Chiefs i Bruno Toniolim z "Tańca z gwiazdami" będą propagować konieczność badań i testów związanych z rakiem prostaty, jąder i jelita grubego.
Wcześniej w tym roku Van Der Beek podpisał kontrakt na główną rolę w "Sidelined: The QB and Me", nadchodzącym oryginalnym filmie Tubi opartym na popularnej powieści młodzieżowej "The QB Bad Boy and Me" autorstwa Tay Marleya z Wattpada. Aktor niedawno pojawił się także w odcinku serialu "Walker".
James Van Der Beek przeszedł rutynowe badania, tak odkryto nowotwór
Aktor nie miał powodu, by niepokoić się o swój stan zdrowia: w jego rodzinie nie było historii nowotworu, a on sam prowadzi zdrowy tryb życia. Ale w ubiegłym roku zauważył zmiany w swoim metabolizmie. Odstawił kawę, nabiał i wciąż nie zarejestrował polepszenia, postanowił się zbadać.
- Czułem się naprawdę dobrze, wybudzając się ze znieczulenia, że mam to odhaczone. A wtedy gastrolog powiedział, że to rak. Byłem w szoku.
Wtedy już wiedział, że tym badaniem uratował swoje życie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: