Wiktor Zborowski: "Na urodziny można życzyć mi zdrowia i... żebyśmy żyli w demokratycznym państwie prawa"
Słynący z ciętego języka aktor 10 stycznia obchodzi 67 urodziny
- Można mi życzyć przede wszystkim zdrowia, bo właśnie leżę chory. Wcześniej zachorowała moja rodzina, mnie trafiło ostatniego - mówi Wiktor Zborowski, gdy dzwonimy do niego z życzeniami urodzinowymi.
Mimo choroby, aktor nie traci czujności i ma gotowy komentarz dotyczący rekonstrukcji rządu. - Dla mnie to są gierki i wygłupy. To, że jedni uważani za całkowitych szkodników, odeszli, nie oznacza, że na ich miejsce przyszli lepsi. Myślę, że polityka będzie taka sama. Wszyscy możemy sobie życzyć, żebyśmy żyli w normalnym, spokojnym, demokratycznym państwie prawa.
Zborowski jest jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów. Obdarzony imponującym wzrostem i głębokim głosem aktor od lat święci triumfy na polskiej scenie artystycznej. Wystąpił w wielu świetnie przyjętych spektaklach teatralnych, serialach i filmach, można go było zobaczyć między innymi w "Czterdziestolatku", "Koglu-moglu", "Żegnaj, Rockefeller", "Złocie dezerterów", "Ogniem i mieczem" czy ostatnio w "Pokocie".
Zborowski na ekranie wciela się w wielkoludów o gołębim sercu - i tak też postrzega się go również poza ekranem. Tymczasem prywatnie nie jest wcale taki dobrotliwy, chętnie na swoim profilu na Facebooku komentuje bieżące wydarzenia, często bardzo złośliwie, i słynie z ciętego języka. Zobaczcie, o których jego komentarzach było najgłośniej.