"Wilkołacze sny": Jest już zwiastun
Debiut reżyserski Jonasa Alexendera Arnby’ego zyskał sobie sympatię krytyków, którzy porównują go do *"Carrie" Briana De Palmy i "Pozwól mi wejść" Thomasa Alfredsona.*
Widzowie z kolei uznają go za rzecz obowiązkową dla fanów „Zmierzchu” i dla tych, którzy szukają odtrutki na wampiryczną sagę.
„Wilkołacze sny” zostały nagrodzone za najlepszy debiut operatorski na tegorocznym Festiwalu Sztuki Operatorskiej Camerimage oraz były prezentowane na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes w sekcji „Tydzień Krytyki”.
Główna bohaterka tego filmu, 19-letnia Marie (Sonia Suhl), zaczyna odczuwać, że przestaje panować nad swoim ciałem. To, co dzieje się z jej organizmem, wydaje się mieć dziwny związek z wydarzenia rozgrywającymi się na rybackiej wyspie, zamieszkałej przez jej rodzinę, a także z chorobą jej matki, która od lat porusza się na wózku inwalidzkim. Dziewczynę wychowuje nadopiekuńczy ojciec w małym domu w pobliżu morza. Bohaterka podejmuje pracę w zakładzie przetwórstwa rybnego, w którym pracują niemal wyłącznie mężczyźni. Poznając swoich współpracowników, uświadamia sobie, że jej rodzina skrywa tajemnicę, o których istnieniu nie miała dotąd pojęcia. Wrogie nastawienie ludzi, z którymi przyszło jej zarabiać na życie, budzi w niej niepokój nie mniejszy od tego, który wywołuję wyrastające na jej klatce piersiowej włosy. Chociaż miejscowy lekarz zapewnia ją, że wszystko z jej ciałem jest w porządku, Marie nie może się powstrzymać przed zadawaniem sobie pytań o to, kim tak naprawdę jest i jaka jest jej natura.
Transformacja bohaterki przyniesie nieoczekiwane konsekwencje w ekranowym uniwersum, przypominając widzom, czym jest oryginalny, skandynawski thriller. * Premiera filmu "Wilkołacze sny" 6 marca.*