Chciwość
Debiutujący reżyser i scenarzysta, J. C. Chandor,zrealizował doskonałe kino wbijające w fotel od pierwszych minut. W trakcie tego emocjonującego seansu uwierający nas portfel w tylnej kieszeni spodni będzie niejednokrotnie o sobie przypominał i to z różnych powodów.
Analityk pracujący dla potężnej firmy inwestycyjnej, mającej swoją siedzibę na słynnym Wall Street, odkrywa niepokojące dane. Uzyskane przez niego informacje wskazują na nieprawidłowości finansowe, które mogą doprowadzić do bankructwa całego przedsiębiorstwa. Gdy statystyki trafiają w ręce najważniejszych członków zarządu, rusza lawina krytycznych, niekoniecznie trafionych decyzji. Jeden niewłaściwy ruch może doprowadzić do finansowej katastrofy. Zagrożona jest nie tylko firma, ale i przyszłość całej globalnej gospodarki.
Ten dramatyczny skrót filmowych wydarzeń w dużej mierze jest oparty na faktach. W rzeczywistości w 2008 roku, czyli w czasie, w którym rozgrywa się akcja filmu „Chciwość”, doszło do załamania rynku po upadku banku Lehman Brothers, czwartego pod względem wielkości banku inwestycyjnego w Stanach Zjednoczonych.
Reżyser jak najbardziej świadomie stara się podkreślić i umocnić w nas to prawidłowe skojarzenie za pomocą nazwiska jednego z głównych bohaterów filmowej historii - prezesa Johna Tulda (wybitna kreacja Jeremy’ego Ironsa). W rzeczywistości głową zarządu banku Lehman był niejaki Richard Fuld.
Można więc przypuszczać, że pierwsza długometrażowa produkcja Chandora jest hollywoodzką próbą odpowiedzi na podstawowe pytanie naszych czasów: o co tak naprawdę chodzi w globalnym kryzysie finansowym?
Chciwość
Tytuł originalny | Margin Call |
Gatunek | dramat, thriller |
Kraj produkcji | USA |
Rok produkcji | 2011 |
Czas trwania | 107 min. |
Obsada |