Olaf Lubaszenko: Król komedii rzuca aktorstwo?

Olaf Lubaszenko: Król komedii rzuca aktorstwo?
Źródło zdjęć: © AFP
Grzegorz Kłos

27.06.2012 | aktual.: 22.03.2017 11:50

Olaf Lubaszenko (44 l.) ma już dość. Jak dowiedział się Fakt, aktor jest tak przygnębiony, że poważnie myśli o porzuceniu swojego zawodu!

Nie jest zadowolony z przebiegu swojej kariery, propozycje, które otrzymuje, nie są dla niego dość atrakcyjne, a jego ostatni film - delikatnie mówiąc - nie okazał się sukcesem.

Olaf Lubaszenko (44 l.) ma już dość. Jak dowiedział się Fakt, aktor jest tak przygnębiony, że poważnie myśli o porzuceniu swojego zawodu!


Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

– Olaf jest rozgoryczony. Mało grywa, czuje się pomijany i myśli o tym, żeby całkowicie dać sobie spokój z kinem– mówi znajomy Lubaszenki.

Jak udało nam się ustalić, aktor od dobrych kilku lat coraz ciężej znosi swoją sytuację.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

Jego przyjaciele mieli nadzieję, że film „Sztos 2”, którego Lubaszenko był nie tylko gwiazdorem, ale i reżyserem, zmieni jego nastawienie.

Jednak aktor nie był zadowolony ani z recenzji, ani z odbioru swojego dzieła przez widzów. W sieci można spotkać się z dość chłodnymi opiniami na temat produkcji.

Recenzenci i widzowie zarzucali Lubaszence m.in. to, że tytuł „Sztos 2” urąga oryginałowi.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

Jakby tego było mało, planowany film Władysława Pasikowskiego (53 l.), w którym Lubaszenko miał stanąć u boku Cezarego Pazury (50 l.) i Bogusława Lindy (60 l.), nie doczekał się realizacji.

Jeśli Lubaszenko liczył, że będzie to jego wielki powrót po latach, to nic dziwnego, że dopadły go czarne myśli.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

Lubaszenko zadebiutował przed kamerą rolą w serialu „Życie Kamila Kuranta”. Później przyszły role u Kieślowskiego w „Dekalog VI” i „X” oraz w popularnej „Ekstradycji”.

W 1997 roku wyreżyserował swój pierwszy film. „Sztos” cieszył się wielką popularnością, podobnie jak następne jego produkcje – „Chłopaki nie płaczą”, „Poranek Kojota” czy „E=mc²” - dzięki którym obwołano go królem polskiej komedii.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

W ostatnich latach kariera Lubaszenki nieco zwolniła. Niedawno można było zobaczyć go w reklamie elektronicznego papierosa, która wywołała w sieci wiele niewybrednych komentarzy.

Czy w związku z tym aktor rzeczywiście zdecyduje się oszczędzić sobie stresów na przyszłość i porzuci swój niewdzięczny fach?

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

olaf lubaszenkochłopaki nie płacząsztos
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (728)