Złote Globy: na najlepszej imprezie w Hollywood wybiera się oscarowe pewniaki
Złote Globy, najważniejsze obok Oscarów i Emmy nagrody filmowe i telewizyjne, zostaną rozdane 8 stycznia 2016 roku. - Dla wielu twórców filmowych i aktorów Złoty Glob ma w pewnym sensie wartość Oscara - tłumaczy współpracująca z WP Film Yola Czaderska-Hayek, jedyna Polka zasiadająca w organizacji przyznającej Złote Globy.
Pierwsza ceremonia Złotych Globów odbyła się w 1944 roku, czyli 15 lat po pierwszym rozdaniu Oscarów. Podstawowa przewaga Złotych Globów nad Oscarami? Niezależność. - Złote Globy są nagrodą bardziej niezależną, bo wybierają ją osoby spoza przemysłu filmowego. Głosujący bowiem nie są zaangażowani w produkcje filmowe - tłumaczy Hayek. Mało kto wie, że członkowie Akademii Filmowej często pracują dla wytwórni filmowych, których filmy kandydują do złotej statuetki.
O randze Złotych Globów świadczy to, że przeważnie nagrodę Akademii Filmowej otrzymują filmy i artyści, którzy kilka tygodni wcześniej otrzymali Złote Globy. - Oczywiście Złote Globy nie pobiją rangi Oscarów. Zdecydowanie natomiast bije na głowę sama uroczystość wręczenia Globów transmitowana do prawie wszystkich krajów świata. Uważana jest za bardziej rozrywkową i atrakcyjną niż Oscary, które słyną z dłużyzn i stępionego pazura. Czerwony dywan i parada toalet absolutnie niczym nie różnią się od konkurencyjnej imprezy.
Najlepsza impreza w Hollywood
Od 1961 roku ceremonia wręczenia Złotych Globów odbywa się w ekskluzywnych Beverly Hilton Hotel. Impreza, nosząca oficjalnie tytuł “The Best Party in Hollywood”, nie jest tak masowa jak Oscary i przychodzi na nią ok. 1300 osób, połowę mniej niż na na nagrodach Akademii. - Ludzie siedzą przy stołach uginających się od najbardziej wysmakowanych potraw i najdroższego szampana - zachwala Hayek. Według niej zarówno publiczność zgromadzona na imprezie i telewizorach bawi się lepiej Złotych Globach, bo impreza jest bardziej spontaniczna i na luzie. - Po ceremonii na każdym piętrze hotelu studia zapraszają na swoje bankiety - tłumaczy.
Równe szanse dla wszystkich filmów
W przeciwieństwie do Oscarów, do których każdy kraj może zgłosić tylko jeden film, do Złotych Globów kandydować może nieograniczona liczba obrazów. Głosowanie jest tajne, głosy są zliczane przez firmę Ernst & Young. Podczas gali wyniki znają tylko dwie osoby z tej firmy.
Jako jedyny polski członek w 65-letniej historii Złotych Globów Yola Czaderska-Hayek, przyznaje się do znajomości wszystkich nominowanych obrazów - Oglądam rocznie ok. 300 filmów amerykańskich i 100 zagranicznych, przeprowadzam rocznie dziesiątki wywiadów. W wyborze do nagrody nie kierujemy się rankingiem oglądalności, dajemy równe szanse wszystkim filmom - mówi Hayek.
Wywiady Yoli Czaderskiej-Hayek z amerykańskimi gwiazdami są dostępne tutaj.