"303. Bitwa o Anglię” na pierwszym miejscu polskiego box office!

17 sierpnia na ekrany kin w całym kraju wszedł film "303. Bitwa o Anglię” – pełna rozmachu i emocjonujących podniebnych walk superprodukcja, opowiadająca niesamowitą historię Dywizjonu 303.

"303. Bitwa o Anglię” na pierwszym miejscu polskiego box office!
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Opowieść o legendarnych polskich lotnikach, którzy stali się najskuteczniejszymi pilotami podczas bitwy o Anglię, znalazła się na szczycie polskiego box office, przyciągając do kin 72 624 widzów! Jest to piąte najlepsze otwarcie filmu historycznego na przestrzeni ostatnich pięciu lat, sytuujące "303. Bitwa o Anglię” obok takich głośnych dzieł, jak: "Wołyń”, "Miasto 44”, "Jack Strong” i "Kamienie na szaniec”. Równocześnie, uzyskany w upalny sierpniowy weekend wynik daje produkcji drugie miejsce jeśli chodzi o najlepsze otwarcie polskiego filmu w ostatnim półroczu – zaraz po "Zimnej wojnie”. Jest to ogromny sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę niesprzyjającą pogodę.

Jest rok 1940. Władze i ludność Wielkiej Brytanii z rosnącym przerażeniem patrzą na inwazję niemieckiej armii na Europę. Rozpoczyna się bitwa o Anglię, w której doskonale wyszkoleni i doświadczeni piloci Luftwaffe zaciekle atakują alianckie samoloty RAFu. Z pomocą przybywają doborowi polscy lotnicy: *Jan Zumbach, Witold Urbanowicz, Mirosław Ferić i Witold "Tolo” Łokuciewski. *To weterani, którzy pragną walczyć w obronie swojej ojczyzny nawet poza jej granicami. Początkowa nieufność Brytyjczyków musi ustąpić wielkiemu szacunkowi, jakim Anglicy zaczynają darzyć polskich pilotów. Tak powstaje Dywizjon 303 imienia Tadeusza Kościuszki, który okazał się najskuteczniejszym oddziałem powietrznym w trakcie bitwy o Anglię. Bohaterom przypisuje się zestrzelenie ponad 120 niemieckich samolotów – to wynik, jakiego nie udało się osiągnąć żadnemu innemu powietrznemu dywizjonowi.

To jest spóźniony hołd i teraz możemy być dumni, że mieliśmy takich lotników (…). I niech każdy zobaczy, że Polacy byli kimś!
Helena Dmochowska, córka Stanisława Słowikowskiego, instruktora lotniczego w Dywizjonie 303

Dobrze, abyśmy pamiętali, że polscy lotnicy odegrali wielką rolę w bitwie o Anglię. Myślę, że to historia, która zainteresuje zarówno młodszych jak i starszych widzów. Właśnie zobaczyłem film i gorąco was na niego zapraszam. To było świetne!
Hubert Zumbach, syn Jana Zumbacha

My nie błagamy o wolność, my o nią walczymy.
Witold Urbanowicz, dowódca Dywizjonu 303

Nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym.
fragment przemówienia Winstona Churchilla, w którym brytyjski premier podziękował lotnikom za powstrzymanie inwazji Hitlera.

Na film o Dywizjonie 303 czekałem całe życie - po to, aby ludzie w Polsce i na całym świecie mogli poznać i zobaczyć na własne oczy historię wielkich polskich bohaterów, w tym mojego dziadka - sierżanta Stanisława Słowikowskiego. Ta opowieść pełna jest emocji, dramatyzmu, braterstwa i ogromnego szczęścia płynącego z triumfu garstki ludzi nad przeważającą liczebnie armią wroga. To film, który powinien zobaczyć każdy!
Antoni Dmochowski, wnuk sierżanta Stanisława Słowikowskiego z Dywizjonu 303

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)