''A Star Is Born'': Beyoncé nie znalazła czasu dla Clinta Eastwooda
*Beyoncé wyjaśniła, czemu nie zagra w filmie "A Star Is Born" Clinta Eastwooda. Okazało się, że nie ma czasu.*
12.10.2012 14:33
Przypomnijmy, że obraz będzie nową wersją przeboju "Narodziny gwiazdy". Bohaterem jest znany aktor, którego kariera przygasa. Kiedy mężczyzna zakochuje się w młodej piosenkarce, postanawia pomóc jej osiągnąć sukces. Im większą popularność zdobywa dziewczyna, tym trudniejsze stają się jej relacje z mentorem.
Eastwoodowi zależało na obsadzeniu w głównej roli kobiecej właśnie Beyoncé. Do tego stopnia, że zgodził się poczekać aż urodzi dziecko i będzie gotowa wystąpić w jego obrazie. Ta jednak i tak nie zdołała dopasować grafiku. - Bardzo chciałam wystąpić w "A Star Is Born" i pracować z Clintem Eastwoodem - przekonuje Amerykanka. - Przez miesiące próbowaliśmy skoordynować nasze plany, ale nie było to możliwe. Liczę, że w przyszłości uda nam się jeszcze spotkać na planie.
Eastwood rozpoczął już poszukiwania jej następczyni. Jedną z kandydatek do roli jest artystka jazzowa i laureatka Grammy, Esperanza Spalding.
Dorobek aktorski Beyoncé zamyka thriller "Obsesja", a muzyczny - album "4" z czerwca 2011 roku.