Pokazali "nagą prawdę". Dużo erotyki w gorącym materiale polskiego hitu

Zapowiedzi, że serial "Lady Love" będzie gorącą produkcją, w której zobaczymy wiele nagości i odważnych, gorących scen nie były chyba przesadne. W zwiastunie, a teraz w muzycznym klipie nie brakuje erotyki. Jest jej nawet bardzo dużo. Trudno jednak zrobić serial o branży pornograficznej unikając "nagiej prawdy".

Na tydzień przed premierą "Lady Love", która będzie miała miejsce 20 grudnia, w sieci zadebiutował utwór "Cheri Cheri Lady". Przebój legendarnego duetu Modern Talking została zaprezentowany w nowej wersji, która przygotowali Ralph Kaminski oraz kompozytor i producent muzyczny Andrzej Smolik.

"Na potrzeby serialu stworzyliśmy ze Smolikiem odświeżoną, bliższą mojej wrażliwości muzycznej, wersję popularnego utworu z tamtych lat. Mamy nadzieję, że dotknie ona serc również innych" – powiedział Ralph Kaminski.

Artyści spotkali się również na planie, gdzie wspólnie wykonali swój utwór, który pojawi się w jednym z odcinków serialu. Dodatkowo to właśnie w "Lady Love" Ralph Kaminski zagrał swoją pierwszą rolę, wcielając się w jedną z kluczowych dla akcji postaci – piosenkarza Freda. Z kolei Andrzej Smolik odpowiada za całą warstwę muzyczną w nowej produkcji Max.

Przypomnijmy, że "Lady Love" opowiada o losach Lucyny Lis, młodej dziewczyny z małego PRL-owskiego miasteczka, która marząc o wolności i życiu na własnych zasadach, ucieka do RFN. Tam trafia na okładki pism dla dorosłych i szybko zdobywa status gwiazdy filmów erotycznych. Po pewnym czasie staje się bezkompromisową bizneswoman oraz ikoną niemieckiej popkultury lat 80.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: