Niepokonany Seabiscuit okaza艂 si臋 przebojem letniego sezonu w USA. W og艂aszanych na koniec zesz艂ego roku przer贸偶nych rankingach tamtejszych krytyk贸w i widz贸w znajdowa艂 si臋 zawsze w czo艂贸wce, ma te偶 du偶e szanse w walce o Oscary. Wygl膮da na to, 偶e Ameryka, w dobie prowadzonych dzia艂a艅 wojennych i zagro偶enia terroryzmem, st臋skni艂a si臋 za klasyk膮. Film Gary'ego Rossa nie jest bowiem niczym innym jak nawi膮zaniem do starych hollywoodzkich opowie艣ci i odbudowuj膮c膮 nadziej臋 histori膮 spe艂niania si臋 ameryka艅skiego snu.
Niepokonany Seabiscuit to zar贸wno legenda najpopularniejszego konia wy艣cigowego wszech czas贸w, jak i historia trzech m臋偶czyzn, kt贸rzy zwi膮zali z nim swoje 偶ycie: jego w艂a艣ciciela - milionera Charlesa Howarda, trenera - podstarza艂ego kowboja Toma Smitha i d偶okeja - zbuntowanego rudzielca Johnny'ego Pollarda. Wszystkich trzech po艂膮czy艂a nie tylko mi艂o艣膰 do konia, w kt贸rym nikt nigdy nie upatrywa艂 czempiona, ale i los, kt贸ry, lekko m贸wi膮c, nie obszed艂 si臋 z nimi delikatnie. Wsp贸lny cel, jakim by艂o zwyci臋stwo w presti偶owych zawodach, sprawi艂o, 偶e pokonuj膮c swoje s艂abo艣ci i zw膮tpienie postanowili zmieni膰 swoje 偶ycie na lepsze.
Motyw wykorzystania danej przez 偶ycie drugiej szansy to podstawowe motto tego filmu. Wa偶ne jest ono i dla dzisiejszych Amerykan贸w i dla ludzi epoki Wielkiego Kryzysu, kt贸rym takie historie nios艂y nadziej臋 w trudnych czasach. Nie dziwi wi臋c fakt, 偶e Seabiscuita i jego opiekun贸w wyniesiono do rangi bohater贸w narodowych, kt贸rym gazety po艣wi臋ca艂y wi臋cej miejsca ni偶 prezydentowi Rooseveltowi i gotuj膮cemu si臋 do wojny Hitlerowi. Spo艂ecze艅stwo pragn臋艂o takich postaci, z ich los贸w czerpano nadziej臋 na popraw臋 w艂asnego losu. Amerykanie kochaj膮 historie, kt贸re dowodz膮, i偶 nawet pozornie przegrani mog膮 zwyci臋偶a膰 w wielkim stylu. I rzeczywi艣cie, w podnoszeniu si臋 na duchu nie ma nic z艂ego, problem tylko w tym, 偶e re偶yser z uporem maniaka kilkakrotnie nam owo motto powtarza, jakby nie ufa艂 inteligencji widza. Szkoda, bo przez to robi si臋 momentami 艂zawo i md艂o, co jeszcze podkre艣la do艣膰 irytuj膮ca, tendencyjna muzyka.
Dzi臋ki Bogu kto艣 wpad艂 na wspania艂y pomys艂 by do historii wprowadzi膰 posta膰 komicznego bohatera - radiowego sprawozdawcy sportowego, Tick-Tocka McGlaughlina, brawurowo zagranego przez Williama H. Macy'ego. Sceny z jego udzia艂em s膮 zabawne i lekkie, pozwalaj膮 widzowi odetchn膮膰 gdy s艂odycz i wzruszenie si臋gaj膮 ju偶 zenitu. Za ka偶dym razem gdy Macy pojawia si臋 na ekranie odnosi si臋 wra偶enie, 偶e film o偶ywa. Zdecydowanie to on jest prawdziw膮 gwiazd膮 tego filmu. Dor贸wnuje mu jedynie Chris Cooper, kt贸ry wydaje si臋 wr臋cz stworzony do roli statecznego kowboja - wspania艂ego i smutnego reliktu dawnego Zachodu.
Jest jeszcze jedna rzecz, dla kt贸rej warto film obejrze膰 - pe艂ne brawury i zapieraj膮ce dech w piersiach sceny wy艣cig贸w konnych. Widz zostaje rzucony w sam 艣rodek niebezpiecznej gonitwy. Wielk膮 si艂臋 koni, adrenalin臋 buzuj膮c膮 w 偶y艂ach dosiadaj膮cych je d偶okej贸w, kurz unosz膮cy si臋 spod kopyt, podmuch powietrza, pot z wysi艂ku zalewaj膮cy oczy czujemy niemal偶e na w艂asnej sk贸rze. Realizm tych scen jest powalaj膮cy i znakomicie zgrywa si臋 z d艂ugimi klasycznymi uj臋ciami, gdy tylko kamera oddala si臋 od toru.
Niepokonany Seabiscuit to komercyjna historia, odwo艂uj膮ca si臋 do populistycznych hase艂 i dawnego stylu opowiadania. By膰 mo偶e nam, Europejczykom wyda si臋 troch臋 naiwna, na pewno jednak jest rodzynkiem w dobie kina, w kt贸rym kr贸luj膮 szybkie zwroty akcji i technika monta偶u rodem z muzycznych wideoklip贸w. To propozycja dla tych, kt贸rym zdarza si臋 m贸wi膰: ju偶 nie kr臋ci si臋 takich film贸w jak dawniej. Jak wida膰 kr臋ci si臋 i to ca艂kiem udanie.