Aniston porzucona po pierwszej randce!

Aktor Bradley Cooper nie chciał więcej widywać się z Aniston, która miała nadzieję na coś więcej niż jedna randka.

Ich związek przetrwał tylko jedną randkę. Po skończonym spotkaniu popularna Jen nie dostała żadnego znaku życia od Bradleya, który jakby chcąc dodatkowo upokorzyć Aniston zaczął spotykać się z Renee Zellweger.

- Jennifer chciała, żeby randka z Cooperem doprowadziła do czegoś więcej - czytamy na łamach magazynu "US Weekly". - Naprawdę czuje się wykiwana. Nie rozumie, co takiego ma Renée, czego jej brakuje.

Jeden z przyjaciół aktorki, w rozmowie z dziennikarzem z „Us Magazine” powiedział, że brak odezwu ze strony Coopera był bardzo przygnębiający dla psychiki Jennifer, która liczyła na poważniejszy związek niż tylko jedna kolacja.

Na domiar złego, aktor musiał wywrzeć spore wrażenie na Aniston, gdyż ta chciałaby się z nim dalej spotykać. Gotowa byłaby mu wybaczyć zniewagę, gdyby Bradley tylko okazał skruchę i przeprosił za swoje zachowanie.

Według samej poszkodowanej, idealnym partnerem dla niej może być jedynie ktoś z branży, gdyż, jak sama twierdzi, partner spoza branży nie zrozumiałby jej problemów.

- Jen nie spotyka się ze zwykłymi śmiertelnikami - zdradził informator pisma "Us Weekly". - Zawsze poluje na panów, o których aktualnie jest najgłośniej. Twierdzi, że tylko oni potrafią ją zrozumieć.

Gwiazda ma za sobą małżeństwo z Bradem Pittem oraz burzliwy związek z Johnem Mayerem. Bradley’a Cooper’a aktorka traktowała nie jako odskocznię od poprzednich partnerów, ale jako kandydata na mężczyznę idealnego. Okazało się jednak, że aktor nie myślał tak samo o Aniston.

Bradley Cooper, którego ostatnio mogliśmy podziwiać w filmie pt. „Kac Vegas” oświadczył się Renée Zellweger. Para wybrała się nawet do Jenkintown w Pensylwanii, aby poinformować rodziców Coopera o zaręczynach.

Aktor kupił wybrance prosty, lecz elegancki pierścionek, jednak gwiazda nie obnosi się z nim publicznie - na czas trwania "Late Show with David Letterman" najwyraźniej go zdjęła.

Artyści nie przyznają się publicznie do trwającego od jakiegoś czasu romansu, w USA unikają także sytuacji, w których zostaliby razem sfotografowani.