Arnold Schwarzenegger ma powody do dumy. Nieślubny syn poszedł w jego ślady
Joseph Baena, owoc seksskandalu Arnolda Schwarzeneggera i jego gosposi, coraz bardziej przypomina ojca. Nieślubny syn ikony kulturystyki pochwalił się zdjęciami z siłowni, na których wygląda jak kopia młodego Arnolda.
Joseph odziedziczył po Arnoldzie nie tylko charakterystyczne rysy twarzy, ale także pasję do podnoszenia ciężarów. 21-latek wrzuca na Instagrama zdjęcia z siłowni i nawet jeśli nie powtórzy sukcesu 7-krotnego zdobywcy tytułu Mr Olimpia, to ma się czym pochwalić.
Przypomnijmy, że Joseph jest jednym z pięciorga dzieci Schwarzeneggera, ale w przeciwieństwie do pozostałej czwórki, matką chłopaka nie jest Maria Shriver.
Schwarzenegger i Shriver pobrali się w 1986 r., uchodzili za szczęśliwą parę i wychowywali czwórkę dzieci. Ale gdy na jaw wyszły liczne romanse byłego gubernatora, jego małżeństwo stanęło pod znakiem zapytania. Prawdziwym ciosem dla jego żony była jednak wiadomość o nieślubnym dziecku męża, spłodzonym z ich gosposią.
Pod koniec września 1997 r. Maria urodziła Arnoldowi czwarte ślubne dziecko - Christophera. Kilka dni później Mildred Baena, gosposia pracująca w domu Schwarzeneggera i Shriver od kilkunastu lat, urodziła Josepha. Pan domu dowiedział się o ojcostwie dopiero po 7-8 latach, gdy rysy twarzy Josepha coraz bardziej przypominały Arnolda.
- Jest niesamowity i doskonale rozumie sytuację, chociaż nie jest dla niego łatwa. Zresztą nie jest łatwa dla nikogo, ale trudno, zdarzyło się, więc jakoś musimy to rozwiązać – mówił Arnold, kiedy opadł kurz po ujawnieniu jego romansu z Mildred Baeną, gosposią gwiazdora.
Shriver rozwiodła się ze Schwarzeneggerem w 2011 r. po 25 latach małżeństwa. Arnold nigdy nie wyparł się nieślubnego syna i ma z nim bardzo dobry kontakt.