Artur Barciś: W dzieciństwie przeżył piekło
Jako nastolatek często zbierał cięgi
Przez długie lata walczył z kompleksami – uważał, że jest „mały, brzydki i chudy”; w dodatku pochodził z biednej, wiejskiej rodziny i wydawało mu się, że niewiele w życiu osiągnie. Był zdolny, ale nie wierzył w swoje umiejętności. Zresztą wszyscy wokół traktowali go jak kogoś gorszego, a koledzy w szkole wykorzystywali swoją przewagę fizyczną i jako nastolatek często zbierał cięgi.
Przez długie lata walczył z kompleksami – uważał, że jest „mały, brzydki i chudy”; w dodatku pochodził z biednej, wiejskiej rodziny i wydawało mu się, że niewiele w życiu osiągnie. Był zdolny, ale nie wierzył w swoje umiejętności. Zresztą wszyscy wokół traktowali go jak kogoś gorszego, a koledzy w szkole wykorzystywali swoją przewagę fizyczną i jako nastolatek często zbierał cięgi.
Dopiero na studiach mógł być sobą, wtedy też doceniono jego ogromny talent. Przez lata ciężko pracował na swoją pozycję, udowadniając, że jest nie tylko aktorem z zacięciem komediowym, ale też doskonale sprawdza się w repertuarze dramatycznym.
Dziś jest cenionym i poważanym artystą, a dawne kompleksy wspomina ze śmiechem. 12 sierpnia Artur Barciś skończył 58 lat. * *