Audrey Hepburn: 20 lat temu zmarła ikona kina
20.01.2013 | aktual.: 22.03.2017 16:59
- Jestem pół-Irlandką, pół-Holenderką, urodziłam się w Belgii. Gdybym była psem, byłby ze mnie straszny mieszaniec - tę wypowiedź Audrey Hepburn na temat własnego pochodzenia przywołuje Barry Paris w biografii aktorki. Hepburn - modelka i działaczka humanitarna, jedna z najpopularniejszych aktorek swojej ery zmarła 20 lat temu
- Jestem pół-Irlandką, pół-Holenderką, urodziłam się w Belgii. Gdybym była psem, byłby ze mnie straszny mieszaniec - tę wypowiedź Audrey Hepburn na temat własnego pochodzenia przywołuje Barry Paris w biografii aktorki. Hepburn - modelka i działaczka humanitarna, jedna z najpopularniejszych aktorek swojej ery zmarła 20 lat temu.
Jedna z największych aktorek w historii kina, powszechnie znana i ceniona za talent, urzekająca subtelną urodą, elegancją i stylem, diametralnie odmiennym od popularnego już wówczas wizerunku „seksbomby”. Była symbolem swoich czasów
Przymierała głodem
Urodziła się 4 maja 1929 roku w Brukseli jako córka brytyjskiego bankiera i duńskiej szlachcianki. Była aktorką angielską i amerykańską. Uczęszczała do prywatnych szkół w Londynie i Belgii.
Jako młoda dziewczynka przeszła przez okrutne doświadczenia II wojny światowej.Podobnie jak reszta jej rodaków cierpiała straszliwy głód.
Niedożywienie było powodem wielu kłopotów zdrowotnych, które miały wpływ na późniejsze życie artystki. W swojej biografii aktorka wspominała, że jej matka, aby ją ratować, *wymienia papierosy na antybiotyki.*
Niesamowity zbieg okoliczności
16-letnia Audrey Hepburn pracowała jako wolontariuszka w holenderskim szpitalu.
Jednemu z ciężko rannych brytyjskich spadochroniarzy Audrey pomogła wrócić do zdrowia. Tym żołnierzem okazał się Terence Young, przyszły reżyser filmowy.
Dwadzieścia lat później Young wyreżyserował film z Audrey w roli głównej – słynne "Doczekać zmroku".
Kłopoty z nazwiskiem
Po wyzwoleniu uczęszczała do szkoły baletowej w Londynie, a w chwilę później rozpoczęła karierę modelki.
Podczas jednej z sesji została zauważona przez pewnego producenta filmowego, dzięki któremu po raz pierwszy zetknęła się z filmem, grając epizod w „Nederland in Lessen”.
W tym samym roku zmieniła nazwisko na Hepburn, mimo że producenci próbowali ją przekonać, aby tego nie robiła. Powodem była obawa przed reakcją innej aktorki, odnoszącej sukcesy Katharine Hepburn.
Te wakacje zmieniły wszystko
Pierwszą mówioną rolę otrzymała w „Opowieściach młodych żon”z 1951 roku. W tym samym roku przeprowadziła się do USA, aby spróbować tam szczęścia, dostała bowiem angaż w Broadwayowskim musicalu „Gigi”.
Dobra passa nadeszła bardzo szybko, wraz z rolą w „Rzymskich wakacjach” Williama Wylera, u boku Gregory Pecka (1953), za którą aktorka otrzymała Oskara.
Największe role
Przyniosło jej to ogromną popularność i szereg interesujących propozycji, wśród których znalazły się m.in.: „Sabrina” w reż. Billy’ego Wildera (1954, kolejna nominacja do Oskara), gdzie jedną z głównych ról grał także Humphrey Bogart, rola Nataszy w amerykańskiej adaptacji „Wojny i pokoju” w reżyserii Kinga Vidora, musical „Zabawna buzia”Stanleya Donena (1957) u boku Freda Astaire’a, „Miłość po południu” Billy’ego Wildera (1957), „Historia zakonnicy” Freda Zinnemanna (1959, nominacja do Oskara).
W 1957 roku Audrey zadebiutowała w telewizyjnym filmie „Mayerling” u boku swojego męża Mela Ferrero.
Najsłynniejsze śniadanie w historii kina
W 1961 roku kolejną nominację do nagrody Akademii przyniosła jej słynna kreacja w „Śniadaniu u Tiffany’ego” w reżyserii Blake’a Edwardsa.
Dwa lata później ogromny sukces odniósł także film „Szarada” z jej udziałem (u boku Cary Granta), zaś w 1964 – musical George’a Cukora „My Fair Lady”.
Rzuciła aktorstwo, aby pomagać biednym i potrzebującym
Hepburn wzięła jeszcze udział w kilku innych filmach (m.in. „Dwoje na drodze”, „Jak ukraść milion dolarów” Williama Wylera czy „Doczekać zmroku” – nominacja do Oskara w 1967 roku).
Jednak pod koniec lat 60., będąc u szczytu popularności, zdecydowała się zakończyć karierę i poświęcić działalności dobroczynnej.
Długo chorowała...
Później pojawiała się na dużym ekranie jedynie okazjonalnie, m.in. u boku Seana Connery'ego w filmie „Powrót Robin Hooda” (1976, w roli Marian) czy w filmie „Na zawsze” (1989) w reżyserii Stevena Spielberga. Był to ostatni film z jej udziałem.
W 1988 roku została specjalnym ambasadorem UNICEF-u. Piastowała to stanowisko do końca życia.
Zmarła 20 stycznia 1993 roku po długiej chorobie w szwajcarskim Tolochnaz. Powodem był nowotwór okrężnicy. (PAP/gk)