Avengers – kolejność filmów, czyli od czego zacząć
Już dziś na ekrany kin wchodzi kolejna produkcja Marvela. „Ant-Man i Osa” to już 20. tytuł o superbohaterach z serii Avengers. Jeśli chcesz poznać całą historię tego uniwersum poniżej znajdziesz kolejność w jakiej wydawane były poszczególne filmy.
03.08.2018 14:13
Avengersi zaczęli się 10 lat temu
Początki uniwersum sięgają premiery filmu „Iron Man”, który na polskich ekranach zadebiutował w kwietniu 2008 roku. To właśnie wtedy miliarder Tony Stark został uprowadzony przez rewolucjonistów, którzy chcieli go zmusić do stworzenia pocisku wojskowego „Jerycho”. Stark zamiast spełnić żądania terrorystów rozpoczyna budowę zbroi zasilanej nowoczesnym reaktorem.
Nieśmiałe początki Avengersów
Zaledwie miesiąc później fani mogli poznać historię Hulka. W produkcji „Incredible Hulk” dowiadujemy się skąd pochodzą talenty zielonego superbohatera. Odkrywamy też, że dr Banner jest zakochany w córce generała, który pragnie go pojmać.
Na kolejne produkcje miłośnicy serii musieli czekali 2 lata. Wówczas premierę miał „Iron Man 2”. Po jego debiucie machina Marvela nabrała tempa i kolejne produkcje pojawiały się już dosyć szybko. 2011 rok to premiery „Thora” i „Capitan America: Pierwsze Starcie”. Rok później kinomaniacy zachwycali się pierwszą odsłoną „Avengers”. Tak zakończyła się tzw. I Faza MCU.
Historia zaczyna się rozwijać
Druga faza rozpoczęła się w maju 2013 roku od premiery „Iron Man 3”. W listopadzie tego samego roku zadebiutował „Thor: Mroczny Świat” – przez krytyków uznawany za najgorszą z dotychczasowych produkcji Marvela. Następnie na ekrany kin wszedł „Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz”, a zaraz po nim „Strażnicy Galaktyki”. 2015 rok to wielka walka w „Avengers: Czas Ultrona”. Ten film jest szczególnie ważny, ponieważ wydarzenia, które mają w nim miejsce rzutują na losy bohaterów we wszystkich kolejnych produkcjach. To tutaj poznajemy Thanosa, najpotężniejszy czarny charakter w historii kina. W tym samym roku co „Czas Ultrona” zadebiutował nowy bohater – „Ant-Man”. W ten sposób zakończono Fazę II.
Historie, od których nie można się oderwać
Najnowsza faza rozpoczęła się w 2016 roku od bardzo mocno promowanej produkcji „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”. Filmowy świat został wówczas podzielony na dwa obozy, a wraz z nim podzielili się również fani uniwersum. W październiku oczom widzów ukazał się „Doktor Strange”. Produkcję tą po za fabułą, wyróżniają niesamowite efekty specjalne. Są one szczególne, ponieważ wiele scen filmu odbywa się w alternatywnym wymiarze. W 2017 roku na ekrany kin weszły aż 3 filmy od Marvela. Pierwszym z nich byli „Strażnicy Galaktyki vol. 2”. Ten film skradł serca kibiców fabułą, ale przede wszystkim humorem. Nie ma już fana Avengersów, który nie wie kim jest Groot. Kolejnym były przygody młodego Peter Parker w filmie „Spider-Man: Homecoming”. Przygody człowieka pająka zostały tu ukazane w dość nietypowy sposób. Pomysł ten bardzo spodobał się widzom. Trzecim filmem był „Thor: Ragnarok”. Istna petarda od twórców Marvela, którzy wykorzystując mitologię nordycką i bardzo dużą dawkę dobrego żartu stworzyli niezapomniane widowisko. Jedną z najnowszych produkcji jest „Czarna Pantera”, w której autorzy wykreowali przepiękną kulturę i tradycję fikcyjnego państwa zwanego Wakandą. W kwietniu tego roku cały świat kina żył tragicznymi losami bohaterów z „Avengers: Wojna bez granic”. Thanos pokonał superbohaterów, a także doprowadził do unicestwienia połowy mieszkańców ziemi.
Dziś premierę ma najnowszy film z uniwersum Marvela-„Ant-Man i Osa”. Jego fabuła rozgrywa się niewiele po zakończeniu „Wojny bohaterów”, a głównym postaciom przyjdzie się zmierzyć z przeszłością ojca ich sukcesu.
Przyszłość drużyny Avengers
Disney we współpracy z Marvelem zapowiedział powstanie jeszcze minimum 12 tytułów w uniwersum. Pewne jest, że w 2019 roku zadebiutuje Captain Marvel, oraz kolejna cześć Avengersów. W planach wytwórni są również „Strażnicy Galaktyki vol. 3”. Nie wiadomo czyje przygody przedstawią kolejne produkcje. Fani spekulują o solowych filmach dla Czarnej Wdowy oraz Clinta Bartona zwanego Hawkeye.