Magazyn WP Film''Bóg zemsty'': Nicolas Cage paktuje z diabłem [wideo]

''Bóg zemsty'': Nicolas Cage paktuje z diabłem [wideo]

Chociaż jego prawdziwe nazwisko, Coppola, otwierało w Hollywood wszystkie drzwi, Nicolas Cage nie uległ pokusie łatwej kariery. Wolał wziąć sprawy w swoje ręce, niczym Luke Cage, superbohater z komiksu, od którego aktor „pożyczył” swój artystyczny pseudonim. I słusznie. Dziś jest jednym z najpopularniejszych amerykańskich aktorów, ma na koncie Złoty Glob i Oscara oraz role, które na stałe zapisały się w popkulturze.

Wybór wspomnianego pseudonimu nie wziął się z przypadku. W aktorskim światku Hollywood ze świecą szukać bowiem równie wielkiego miłośnika komiksów jak Cage. Potwierdzi to każdy, kto miał szansę zobaczyć jego słynną kolekcję, wyeksponowaną w rezydencji aktora, zaraz obok zdobytej przez niego statuetki Oscara. To właśnie tam, w gablotach, znajdują się prawdziwe komiksowe białe kruki – m.in. 400 klasycznych, wyjątkowo rzadkich albumów, zakupionych w 2002 roku za bagatela – 1,6 miliona dolarów.

''Bóg zemsty'': Nicolas Cage paktuje z diabłem [wideo]
Źródło zdjęć: © Kino Świat

21.02.2012 12:46

Zobacz wideo-wywiad z twórcami "Boga zemsty":

Jednak pasja Cage’a nie kończy się na zbieraniu komiksów. W 2007 roku wraz z synem stworzył własny album zatytułowany „Voodoo Child”, wydany w USA nakładem Virgin Comics. „Komiksy to dzisiejszy odpowiednik mitologii.” – twierdzi aktor i być może to zdanie stanowi klucz do całej jego kariery. Bo w filmografii Cage’a wręcz roi się od bohaterów rodem z historii obrazkowych. Poszukiwacz skarbów, handlarz bronią, skazaniec, mag i złodziej samochodów to tylko kilka przykładów z długiej listy ról, które uczyniły z Nicka niekwestionowanego gwiazdora współczesnego kina akcji. W kolejnej, elektryzującej kreacji zobaczymy go już 2 marca, gdy na ekrany polskich kin wejdzie „Bóg zemsty”.

To historia człowieka, który przyjmuje propozycję zemsty i niedługo potem odkrywa, że zawarł pakt z diabłem.” – mówi reżyser filmu Roger Donaldson, znany z trzymających w napięciu thrillerów „Bez wyjścia” i „Angielska robota”. – „Niechcący pakuje się w coś dużo większego, niż jest w stanie udźwignąć.” Fani Cage’a mogą być jednak spokojni. Kłopoty to filmowa specjalność ich ulubieńca, a w tym przypadku zwiastują jedno – kawał dobrej zabawy na kinowym seansie.

"Bóg zemsty" w kinach od 2 marca!

nicolas cagewideowywiad
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)