Bogusz Bilewski: amant, który został banitą

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 7Był jednym z najpopularniejszych aktorów swojej epoki

Obraz
© East News

60 lat temu pojawił się na ekranie – i błyskawicznie okrzyknięto go nie tylko jednym z najbardziej obiecujących młodych aktorów, ale i prawdziwym amantem, łamaczem kobiecych serc. Kiedy pojawiał się na teatralnej scenie, dziewczęta piszczały, a później ustawiały się w długiej kolejce po autograf.

Mimo to prawdziwą sławę zdobył dopiero dwie dekady później i to dzięki roli wydawać by się mogło nieprzystającej do jego dotychczasowego emploi. A tak niewiele brakowało, by jego kariera potoczyła się zupełnie inaczej. Wydawało się, że Bogusz Bilewski ma zapewniony angaż jako Zbyszko z Bogdańca w "Krzyżakach" Aleksandra Forda – jednak w ostatniej chwili umowę sprzątnął mu sprzed nosa zupełnie nieznany Mieczysław Kalenik. Ta decyzja obsadowa wywołała niemałe zdziwienie, bo przystojny Bilewski według ogromnej części publiczności był wymarzonym wręcz kandydatem do tej roli.

/ 7Kolejki po autograf

Obraz
© Filmpolski.pl

Matka nalegała, by został śpiewakiem, ojciec chciał zrobić z syna inżyniera, ale Bilewski był nieprzejednany – uparł się, że spełni swoje dziecięce marzenie i zostanie aktorem. W 1954 roku odebrał dyplom ze szkoły aktorskiej i zaraz potem otrzymał angaż w teatrze. Przystojny, młody i zdolny aktor nie mógł narzekać na brak propozycji.

- Z miejsca oczarował stołeczną publiczność i krytyków, stając się z dnia na dzień ulubieńcem publiczności, a zwłaszcza młodych dziewcząt, które co wieczór czekały przed teatrem, aby zdobyć jego autograf – pisał o nim w "Gazecie Wyborczej" Witold Sadowy.

/ 7Zmiana ról

Obraz
© Filmpolski.pl

Nic więc dziwnego, że Bilewski szybko zwrócił uwagę filmowców. W 1955 roku mignął w "Godzinach nadziei", później zaś pojawił się w "Zimowym zmierzchu", "Historii jednego myśliwca", "Dwoje z wielkiej rzeki". Kiedy więc ruszyły poszukiwania obsady do "Krzyżaków", wydawało się, że Bilewski ma rolę Zbyszka w kieszeni.

Myślał tak zresztą i sam Mieczysław Kalenik – aż do chwili, kiedy w SPATiFie podszedł do niego Zygmunt Król, kierownik produkcji "Krzyżaków", i obwieścił mu, że to właśnie on, a nie Bilewski, zagra główną rolę w filmie Forda.

/ 7Nie chciał być amantem

Obraz
© East News

Bilewski musiał obejść się więc smakiem, ale wydaje się, że utrata "roli życia" raczej średnio go obeszła. Wciąż dużo grywał, czasem królował na pierwszym planie, innym razem dostawał tylko epizod, ale stale był obecny na ekranie. Zresztą kto wie – może gdyby pojawił się w "Krzyżakach", zdobyłby wielką sławę, a może, tak jak Kalenik, zostałby na długi czas zaszufladkowany? A tego Bilewski nie chciał, nie podobała mu się etykietka amanta, którą mu przylepiono. I udało mu się jej pozbyć.

- Z biegiem lat przeistaczał się z powodzeniem z amanta w świetnie dającego sobie radę aktora charakterystycznego – pisał o nim w "Gazecie Wyborczej" Sadowy.

/ 7Z amanta Kwiczoł

Obraz
© Filmpolski.pl

Po latach ten sam kierownik, który pozbawił go roli Zbyszka, powierzył mu angaż, który uczynił Bilewskiego nieśmiertelnym.
Dzięki roli Kwiczoła w serialu "Janosik" aktor zdobył ogromną popularność i sympatię publiczności. Lecz, jak to często bywa, gdy zaczęło mu się powodzić w pracy, jego życie osobiste stanęło pod znakiem zapytania.

W kwietniu 1971 roku Bilewski hucznie świętował narodziny syna – Bogusza juniora. Jednak nigdy nie krył, że praca była jego pasją, dlatego w domu bywał rzadko. Wreszcie jego małżeństwo nie wytrzymało kolejnego kryzysu. Z drugiego związku miał córkę Marię – o dziwo żadne z dzieci nie poszło w ślady sławnego ojca.

/ 7Ulubiony cepr

Obraz
© Filmpolski.pl

Choć był jednym z najpopularniejszych aktorów, woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Pozostał człowiekiem skromnym, serdecznym, o ogromnym poczuciu humoru, doskonałym kompanem. Dał się też jednak poznać jako ściągający sobie na głowę kłopoty imprezowicz – a o hulaszczym trybie życia i awanturach, w które wdawał się Bilewski, krążyły w światku filmowym legendy.

Podczas zdjęć do "Janosika" aktor szczególnie lubił przesiadywać w knajpach, gdzie było pod dostatkiem jadła i napitku. Kiedy przygotowywał się do roli Kwiczoła, wiele czasu spędzał w karczmach z góralami, ucząc się od nich gwary.

- Boguś był ulubionym ceprem. Górale kłaniali mu się w pas w każdej knajpie w Zakopanem - wspominał w "Rewii" Pyrkosz.

/ 7Wielka strata

Obraz
© Filmpolski.pl

W swojego ukochanego Kwiczoła wcielił się raz jeszcze, kiedy zaproponowano mu udział w reklamie margaryny. Na ekranie aktor uderzał się w pierś, mówiąc, że dzięki niej ma serce jak dzwon. Niestety, już wówczas stan jego zdrowia nie był najlepszy – intensywny, wyniszczający tryb życia dał mu się mocno we znaki.

Jesienią 1995 roku Bilewski jechał do Wrocławia na zjazd koleżeński. Tam źle się poczuł i zawieziono go do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł na udar mózgu 14 września 1995 roku. Miał 65 lat.

- To była wielka strata. I dla mnie przestroga: przeszedłem na dietę i przestałem nadużywać alkoholu – mówił przygnębiony śmiercią przyjaciela Witold Pyrkosz.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Friz i Wersow wzięli ślub. Kasetę z wesela postanowili pokazać w kinach
Friz i Wersow wzięli ślub. Kasetę z wesela postanowili pokazać w kinach
Richard Gere krytykuje Donalda Trumpa: "To mroczna siła"
Richard Gere krytykuje Donalda Trumpa: "To mroczna siła"
"Kolega znał całe 'Psy' na pamięć". Aktorzy cytują teksty z filmów Pasikowskiego
"Kolega znał całe 'Psy' na pamięć". Aktorzy cytują teksty z filmów Pasikowskiego
Aktor trafił za kratki na dwa lata. Dopadły go tam najczarniejsze myśli
Aktor trafił za kratki na dwa lata. Dopadły go tam najczarniejsze myśli
Patricia Routledge nie żyje. Aktorka znana z "Co ludzie powiedzą?" miała 96 lat
Patricia Routledge nie żyje. Aktorka znana z "Co ludzie powiedzą?" miała 96 lat
To dlatego wyprowadził się do Minnesoty. Wyjawił powód
To dlatego wyprowadził się do Minnesoty. Wyjawił powód
Jeden z największych hitów ostatnich lat. Czekał na niego całe życie
Jeden z największych hitów ostatnich lat. Czekał na niego całe życie
Nicolas Cage w horrorze o Jezusie. Nowy film może wzbudzić kontrowersje
Nicolas Cage w horrorze o Jezusie. Nowy film może wzbudzić kontrowersje
Numer jeden Netfliksa w Polsce. "Nie mogłam powstrzymać się od łez"
Numer jeden Netfliksa w Polsce. "Nie mogłam powstrzymać się od łez"
Los bywa nieprzewidywalny. Nowe wieści w sprawie "Piratów z Karaibów"
Los bywa nieprzewidywalny. Nowe wieści w sprawie "Piratów z Karaibów"
Odcięli mu prąd i wodę. Wyciąga rękę do byłej żony, podaje kwotę
Odcięli mu prąd i wodę. Wyciąga rękę do byłej żony, podaje kwotę
Niemal 3 dekady razem. Aktorka odchodzi od męża
Niemal 3 dekady razem. Aktorka odchodzi od męża