Box office USA: „Piękna i Bestia” w gronie największych przebojów dekady [PODSUMOWANIE]
Nowa, aktorska wersja „Pięknej i Bestii” podbija kina na całym świecie. W Ameryce produkcja Disneya osiągnęła najlepszy rezultat otwarcia pośród marcowych premier w historii. Na całym świecie, w ciągu zaledwie trzech dni wyświetlania, zarobiła aż 350 milionów dolarów.
Oczekiwania wobec nowej wersji „Pięknej i Bestii” były ogromne. Wytwórnia Disneya wydała na film 160 milionów dolarów i chyba nikt nie miał wątpliwości, że będą to bardzo dobrze zainwestowane pieniądze. Niemal we wszystkich analizach „Piękna i Bestia” stawiana była w gronie trzech filmów z największym potencjałem w bieżącym sezonie. Plan minimum wpływów z dystrybucji kinowej na całym świecie szefostwo Disneya ustaliło na miliard dolarów. Ambitnie? Wcale nie. W ubiegłym roku aktorska wersja „Księgi dżungli” zebrała 967 milionów dolarów. Tymczasem „Piękna i Bestia” na wszystkich etapach rezerwacji biletów, przedsprzedaży czy popularności na portalach społecznościowych uzyskiwała znacznie lepsze wyniki. „Księga dżungli” w czasie premierowego weekendu w amerykańskich kinach zarobiła 103,3 miliona dolarów. „Piękna i Bestia” zgarnęła aż 170 milionów dolarów.
Tym sposobem produkcja Disneya ustanowiła nowy rekord otwarcia pośród marcowych premier. Zdetronizowała ekranizację komiksu „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, która przed rokiem zebrała na starcie 166 milionów dolarów. Poniżej pięć filmów z największymi wpływami podczas marcowego weekendu:
5. „Logan” (2017) – 88,4 miliona dolarów.
W czołówce najlepszych marcowych otwarć znajdują się jeszcze inne produkcje wytwórni Disneya, m.in. „Oz: Wielki i Potężny” (79,1 miliona dolarów) oraz aktorska wersja „Kopciuszka” sprzed dwóch lat, która na starcie zebrała 67,9 miliona dolarów. Skoro „Kopciuszek” w sumie zarobił w Stanach 201,1 miliona dolarów, „Oz” blisko 235 milionów, zaś „Alicja w Krainie Czarów” 334,2 miliona, to „Piękna i Bestia” powinna zgromadzić za oceanem przynajmniej 450 milionów dolarów. Taki wynik zapewni miejsce pośród 10 najpopularniejszych filmów ostatniej dekady w amerykańskich kinach.
„Piękna i Bestia” może się również pochwalić siódmym najlepszym wynikiem otwarcia wszech czasów. Warto zwrócić uwagę, że w czołowej siódemce znajduje się aż sześć produkcji wytwórni Disneya i tylko jeden rodzynek z Universal Pictures („Jurassic World”):
7. „Piękna i Bestia” (2017) – 170 milionów dolarów.
Przypomnijmy, że poprzednia hollywoodzka ekranizacja francuskiej baśni miała miejsce w 1991 roku. Była to wspaniała, nominowana do Oscara w głównej kategorii animacja, która tchnęła nowe życie w wytwórnię Disneya. Słynne studio filmowe założone przez geniusza rysunkowej animacji Walta Disneya przez blisko dwadzieścia lat – do początku lat 90. – nie potrafiło wyprodukować żadnego animowanego przeboju. Doszło nawet do tego, że studio, w którym powstały tak nieśmiertelne animacje jak „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” czy „101 Dalmatyńczyków”, realizowało kreskówki tylko dla telewizji. „Piękna i Bestia” zapoczątkowała kolejny „złoty okres” animacji. Obraz z 1991 roku zarobił w amerykańskich kinach 145,9 miliona dolarów i stał się trzecim największym przebojem sezonu. Rok później animacja „Aladyn” nie miała już sobie równych.
Ćwierć wieku po tych wydarzeniach studio Disneya jest niekwestionowanym liderem pośród hollywoodzkich wytwórni. Wystarczy powiedzieć, że w ubiegłym roku w pierwszej siódemce największych przebojów w amerykańskich kinach Disney zdołał umieścić aż pięć swoich filmów! Kto wie, czy byłoby to możliwe bez sukcesu „Pięknej i Bestii” przed dwudziestu sześciu laty.
TOP 10 (17-19 marca 2017)
10. „Before I Fall” – 1 milion dolarów (11,3 miliona).
Premiery następnego tygodnia: „Power Rangers” – telewizyjni bohaterowie z lat 90. ponawiają próbę podbicia dużego ekranu; „Life” – thriller science-fiction (w głównych rolach Jake Gyllenhaal i Ryan Reynolds); „CHiPs” – kolejna kinowa adaptacja telewizyjnego serialu (w tym przypadku dla dorosłych widzów).